czwartek, 20 listopada 2014

Co w SEO słychać...

Jakiś czas temu "dotarłam" to pewnej akcji wymyślonej przez autorkę stronki Na przewijaku.
Generalnie chodzi o to, żeby opublikować wpis z frazami po których ludzie trafiają na bloga.
Długo zastanawiał się czy przyłączyć się do zabawy no i w końcu zdecydowałam się.


Od czasu do czasu zaglądam sobie do źródła ruchu sieciowego i o ile do całkiem niedawna rzadko tam coś się pojawiało to ostatnimi czasami jest tego coraz więcej. Cieszy mnie to, bo choć nie ma tu jakiegoś wielkiego tłumu to jednak Ktoś przez przypadek albo i nie, trafia w moje skromne progi.


Z reguły są to hasła związane z główną tematyką bloga, czyli kreatywnymi pomysłami na spędzanie czasu z dzieckiem. I tak np.:
- co można zrobić z jajka niespodzianki  - my robiłyśmy owady KLIK
- bałwanki z wacików  - też były KLIK
- cudaki z darów jesieni - obowiązkowe KLIK
- jak pomalować słoiki - np farbami w klimacie Halloween KLIK
- mały artysta szablony - jako takich szablonów na blogu nie było ale o owym czasopiśmie pisałam KLIK
- jak namalować zachód słońca na ścianie - na ścianie nigdy nie malowałyśmy ale na kartkach owszem KLIK
- kreatywnie sowy - może takie zrolowane? KLIK


Są też takie związane z innymi rzeczami ale faktycznie można to na moim blogu znaleźć np.:


- czytam z mamą czytam z tatą - czyli książkowo KLIK
- żaba bocian kto kogo zjada - miałyśmy jedną domowa lekcję na temat łańcuchów pokarmowych KLIK
- gra zegar - my mamy taką KLIK
- cyrk Juremix - kiedyś byłyśmy i było całkiem fajne KLIK
- listy do m - uwielbiam ten film o tak i z pewnych prywatnych powodów ;) KLIK


No i jest też mała grupa takich fraz co nie mam pojęcia czemu po wpisaniu ich przekierowany Ktoś został tutaj ;)
- chrupki kukurydziane w Prl - to chyba pytanie do nieco starszych bo ja to tak nie za bardzo wiem/pamiętam...
- czym skleić basen - hmmm... no chyba jakąś łatkę i dobry klej trzeba...
- jak wytresować psa - jak już to tylko o kocie bym mogła coś napisać, ale owego zwierza wytresować się nie da ;)


Na koniec najlepsze... tylko aż się boję napisać, bo jak to jakaś propaganda...?
- jak zrobić rosyjską bombę... -  o rzesz kurdę... grubo... no ale przecież ja co wieczór jakieś bomby konstruuje... jak ktoś chce poznać szczegóły to po cichaczu niech na mejla pisze ;)


U mnie to by było chyba na tyle... Przynajmniej na razie... ;)
A u Was jak z tym SEO? Nie raz czytałam po jakich frazach Ktoś tafia na dany blog i zawsze znajdzie się jakiś "kwiatek". U mnie dość spokojnie i nudno... ale i to miejsce takie trochę jest i ja sama też więc może dlatego... ;)

3 komentarze:

  1. Rosyjska bomba rozwaliła konkurencję :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem za tym, żebyś publikowała krok po kroku jak się tę bombę robi. No wiesz "czytelnik nasz pan" :-p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taaa... A potem Ktoś przekaże to tam gdzie trzeba i pójde siedzieć ;-)

      Usuń