Twórczość własna Dziecka mego

Dusia często popada w szał tworzenia, rysowania, klejenia, wycinania itd. Nie mówię tu o wszelkich pracach które robimy razem ale o tych które powstają według Jej uznania, pomysłu i do tego całkiem samodzielnie. Potrafi zniknąć w swoim pokoju, zasiąść przy biurku i... nie ma jej pół godziny... Zdarza się, że powstają wtedy całkiem abstrakcyjne projekty ale niejednokrotnie zrobiła coś naprawdę fajnego albo ciekawego ;).

Zapraszam więc na mały pokaz Jej prac z ostatnich miesięcy (choć to oczywiście niewielka cześć).

Ostatnio np. narysowała swój autoportret... (ach te blond włoski i niebieskie oczy ;) )

... i klatkę dla chomika (zwierzaczek też jest doklejony ale na zdjęciu słabo widać)

Tutaj trochę abstrakcji o której wspominałam ;)

 Dusia często przygotowuje też coś dla mnie i tak np. ostatnio gdy wróciłam z pracy wręczyła mi własnoręcznie posklejaną kopertę z kwiatuszkiem w środku a G. gdy wrócił z trasy przyozdobił głowę swą taką oto koroną.

Mamy w domu nawet dwie gitary... :D

... i czarnego kota :D

Dusia uwielbia też tworzyć swoje własne książeczki z zadaniami, kolorowanki i nie tylko. Ostatnio spodobało się Jej przekalkowywanie gotowych już rysunków. A tu np widać posklejaną przez nią malowankę i do tej pory nie mogę uwierzyć, że Dusia sama narysowała te postacie no ale to prawda :D. G. znalazł jej w internecie stonkę na której pokazane jest jak krok po kroku to zrobić i hop siup narysowała :D

Na koniec zdradzę Wam co kryje się w tym tajemniczym zeszycie... :D. Dusia jest straszną fanką kotów i takich domowych i dzikich, ciągle by mogła o nich gadać i najlepiej jakby wszystko co ją otacza było z owymi zwierzakami. 

Powiem Wam szczerze, że dumna jestem z tego mojego Dziecka... Nie mam zbyt wielkiego porównania z innymi dziećmi w Jej wieku ale nieskromnie mówiąc wydaje mi się, że Ona jest naprawdę zdolna i przede wszystkim mega pomysłowa. Jeśli tylko chce to wiele potrafi ;). Czasem jestem w głębokim szoku gdy pokazuje mi co stworzyła... Ech... rośnie mi Mała Artystka :D