W zeszłym miesiącu robiłyśmy drzewko malowane rączkami KLIK a we wrześniu odbijając listki:
Wczoraj natomiast namalowałyśmy jeszcze inne drzewko.
Na kartce odrysowałam swoją rękę (miała być Dusi ale stwierdziłyśmy, że lepsza będzie moja, by drzewko było większe) którą Dusia potem pomalowała.
Następnie przyszła pora na listki. Tak naprawdę można je namalować na 100 sposób: gąbeczką, odbijając różne przedmioty albo poprostu pędzelkiem. My użyłyśmy do tego odciętego spodu plastikowej butelki po napoju.
A oto efekt końcowy: (zdjęcia średniej jakości bo robione moim tel)
czadowe wyszło :) ps a ja tak weszła, bloga nie poznaje, co jest... a patrzę że to wasz :)) ale zmiana!
OdpowiedzUsuńStwierdziłam, że trzeba coś zmienić żeby było jaśniej i przejrzyściej :)
Usuń