wtorek, 23 stycznia 2018

"Ptasia Jaga" od Wydawnictwa Mila

Jeśli przeczytaliście tytuł tego wpisu to całkiem możliwe, że do głowy przyszła wam myśl "Ptasia Jaga? A przypadkiem nie Baba Jaga?" Od razu więc wyjaśnić muszę, że to całkiem inne staruszki choć obydwie pojawiają się w książkach, mieszkają w chatkach w lesie i niezupełnie dobre są ;). Jednak ta Ptasia nie dość, że "gościć" będzie w swych skromnych progach Dzieci to dodatkowo trzyma tam coś jeszcze...

"Ptasia Jaga"
autorka: Zofia Beszczyńska


Marysia i Jurek to rodzeństwo, które ma dość sprzątania, odrabiania lekcji, kalafiora na obiad i pouczeń... Gdy otrzymują karę od mamy stwierdzają, że miarka się przebrała a w ramach buntu uciekają do pobliskiego lasu. Wśród drzew odnajdują chatkę na kurzej łapce, której właścicielką jest tytułowa Ptasia Jaga... no i w tym momencie wszystko się zaczyna...


W domu owej Staruszki znajduje się mnóstwo niezwykłych ptaków, wszystkie jednak są smutne ponieważ zostały uwięzione w klatkach. Są tam też dywany z piór i łóżka w kształcie jajek... Przyznać muszę, że zarówno wystrój jak i sama Ptasia Jaga są bardzo oryginalni.
Co dzieje się dalej? Zastraszone Dzieci muszą wykonywać najróżniejsze polecenia podczas gdy dziwna staruszka znika... Przy okazji poznają historię poszczególnych ptaków, bo wiedzieć musicie, że tak naprawdę nie są one zwykłymi skrzydlatymi stworzeniami. Każdy ptak dawniej miał całkiem inną postać... W którymś momencie nawet Marysia zamienia się w pliszkę a Jurek w strzyżyka...


W książce pełno jest fantazji i nieprawdopodobnych sytuacji... Wydarzenia w chatce mieszają się z opowieściami ptaków oraz snami Dzieci. Można się pogubić (przynajmniej Dusia momentami nie odnajdywała się) ale wszystko to, sprawia, że wraz z kolejnymi kartkami rośnie napięcie a wyobraźnia czytelnika zostaje nieźle pobudzona. Bywa tajemniczo jak również czasem i lekko strasznie... Drzewo z ptakami schowanymi w liściach, pozory wolności ukryte pod postacią czerwonych nitek, fruwająca Ptasia Jaga przynosząca kolejne ptaki, drewno smakujące fasolą albo chlebem z masłem...
Jak to wszystko się kończy? Nie chce zbyt wiele zdradzać ale pamiętajcie, że to baśń... a jak wiecie w nich wszystko ostatecznie musi być dobrze.


Warte uwagi są również ilustracje Pani Elżbiety Krygowskiej-Butlewskiej. Utrzymane w zimnych barwach, szczegółowe, dobrze przemyślane... Całkiem inne niż te, które często spotyka się w książkach dla Dzieci. Krótko mówiąc: dla mnie są małymi arcydziełami i myślę, że bez nich owa pozycja miałaby całkiem inny klimat.


Powiem szczerze, że na mnie książka wywarła spore wrażenie aczkolwiek na Dusi chyba ciut mniejsze. Niby od pierwszej strony słuchała uważnie, głównie to Ona pytała czy przeczytam kolejny fragment oraz wywiązywały się też króciutkie dyskusje w trakcie ale na koniec stwierdziła, że owszem, całkiem fajna lecz też trochę dziwna. W skali 1-10 przyznała 6. Wiadomo jednak, że każdy ma inny gust i może Wasze Pociechy "Ptasią Jagą" będą zachwycone... Uprzedzam jednak, że nie jest to prosta lektura i przy sporo młodszych Dzieciach warto najpierw zapoznać się z nią samemu, bo wiecie... niby baśń... piękna... dobrze się kończy ale momentami powiewa strachem a i to poplątanie snów z opowieściami ptaków wprowadza trochę zamieszania.
Tak czy siak uważam, że jest to książka godna uwagi tym bardziej, że została wpisana na Listę Skarbów Muzeum Książki Dziecięcej :)



To było nasze drugie spotkanie z Wydawnictwem Mila (TUTAJ znajdziecie recenzje książeczki "Mysz jak nie mysz") a czy ostatnie... czas pokaże :)

15 komentarzy:

  1. Ta opowieść przypomina mi Jasia i Małgosię.

    A zdrobnienie imienia Jadwiga - Jaga uwielbiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam Ciocie Jadwigę ale nigdy nie zdrabniałam Jaga tylko Jadzia :-)

      Usuń
  2. Piękna opowieść, przyznam się nie znam wydawnictwa. Kurcze tyle jeszcze mam do odkrycia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również nie znam. Kiedyś marzyło mi się własne wydawnictwo, ale to było wtedy zanim rynek nasycił się publikacjami. Teraz jest tego po prostu ogrom. I jest z czego wybierać.

      Usuń
    2. Oj tak, teraz jest bardzo dużo Wydawnictw i wielu sama jeszcze nie znam... Mile zresztą też odkryłam niedawno ;-)

      Usuń
  3. Podobieństwo do Jasia i Małgosi chyba jednak jest za duże, przecież można wymyślać całkiem nowe bajki, a nie bazować an tym juz znanych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, jest kilka podobnych motywów ale biorąc pod uwagę całokształt to jednak inna historia :-).

      Usuń
  4. Przyglądam się ilustracjom, które zaprezentowałaś i wydaje mi się, że to kreska dla starszych dzieci, racze w wieku szkolnym. Jak myślisz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście uważam że to pozycja dla Dzieci od 6-7 lat.

      Usuń
  5. Bardzo ciekawe ilustracje, takie zupełnie inne!

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo sympatycznie narysowana :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawiłaś! A i ilustracje kuszą. Chętnie poznałabym bliżej tę Ptasią Jagę...

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawa pozycja i interesujące ilustracje dla starszaków ��

    OdpowiedzUsuń
  9. Fundacja Pomysł na Życie30 stycznia 2018 20:13

    Prześliczne ilustracje Pani Elżbiety Krygowskiej-Butlewskiej można obejrzeć w tomikach pięknych wierszy Emilii Waśniowskiej. Wydanych też przez Wydawnictwo Mila.

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja polecam Wam gorąco NUI www.nui.sklep.pl - gwarancja wysokiej jakości.

    OdpowiedzUsuń