Niedzielne leniwe popołudnie gdy wracamy z rodzinnego spacerku nieco już zmęczeni ale nadal chętni na spędzenie wspólnie czasu... Sobotni wieczór gdy Dusia wygania Grześka z naszego łóżka i urządzamy sobie babski wieczór... Wolny dzień na tygodniu gdy jest czas ale brakuje chęci i weny... To są idealne momenty na to by odpalić laptopa i coś sobie pooglądać. Oczywiście można by uskuteczniać inne czynności ale czyż nie fajnie czasem też poprostu pogapić się w ten szklany ekran, zwłaszcza razem? Świat się nie zawali jak czasami i tak pospędza się czas ;).
Dlatego dziś przyszedł mi do głowy pomysł na taki wpis.
Wspólnie z Dusią pogrzebałyśmy w otchłaniach naszych pamięci, podyskutowałyśmy i wybrałyśmy tytuły które najbardziej zapadły nam w pamięć co oznacza również, że najbardziej nam się podobały. Są zarówno pozycje które niedawno pojawiały się w kinach jak i takie nieco starsze... My generalnie oglądaliśmy je w przeciągu mniej więcej ostatnich 2 lat :)
Na pierwszy ogień idą filmy nakręcone na podstawie książek.
I tu napisać Wam muszę, że osobiście preferuje kolejność - najpierw czytanie potem oglądanie.
"Dzieci z Bullerbyn"
Dlatego dziś przyszedł mi do głowy pomysł na taki wpis.
Wspólnie z Dusią pogrzebałyśmy w otchłaniach naszych pamięci, podyskutowałyśmy i wybrałyśmy tytuły które najbardziej zapadły nam w pamięć co oznacza również, że najbardziej nam się podobały. Są zarówno pozycje które niedawno pojawiały się w kinach jak i takie nieco starsze... My generalnie oglądaliśmy je w przeciągu mniej więcej ostatnich 2 lat :)
Na pierwszy ogień idą filmy nakręcone na podstawie książek.
I tu napisać Wam muszę, że osobiście preferuje kolejność - najpierw czytanie potem oglądanie.
"Dzieci z Bullerbyn"
Lisa, Lasse, Bosse, Olleg, Anna i Britta... Pamiętacie tą gromadkę? Ja przyznaje, że już niewiele kojarzyłam ale miałam okazję na nowo zapoznać się z ich przygodami. Dla mnie to był w pewnym sensie powrót do dzieciństwa a dla Dusi dawka tego jak dawniej Dzieci żyły i bawiły się. Po przeczytaniu książki nie miała dość, wręcz przeciwnie i z ogromną radością obejrzała też film... i to nawet 2 cześci. Nie przeszkadzała Jej nawet słabawa jakość.
"Nowe przygody Dzieci z Bullerbyn"
"Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa"
W przypadku tej pozycji Dusia wprawdzie nie zapoznała się z pełną wersją książki lecz tylko ze skróconą, filmową, ale to wystarczyło aby urzekła ją owa historia. Powiem Wam szczerze, że kiedyś sama robiłam podejście do tego filmu jak leciał w tv ale w połowie wyłączyłam... Jednak z Dzieckiem mym całkiem miło mi się patrzyło ;).
"Mikołajek"
Och, uwielbiamy tego chłopczyka... Na półce mamy trzy książki z Jego przygodami a czwartą wypożyczałyśmy z biblioteki. Oglądałyśmy najpierw krótkie bajeczki z Mikołajkiem ale jakoś szału nie było. Za to film jest superowy :D. Dusia bardzo dużo kojarzyła, mimo, że czytałyśmy już jakiś czas temu.
W najbliższym czasie planujemy obejrzeć też "Akademie Pana Kleksa", bo takową lekturę Dusia jako pierwszą będzie omawiać ale zostały Jej jeszcze 2 rozdziały także film czeka na swoją kolej.
Teraz pora na to co chyba dzieci lubią najbardziej czyli bajki :) a raczej napisać powinnam filmy animowane. Takie które spodobać się mogą i tym młodszym i tym nieco starszym tzn rodzicom. Zazwyczaj mega bawią ale często również zawierają w sobie mądrości i morały.
"Bociany"
W bocianiej firmie zaszły zmiany... Owe ptaki przestają roznosić dzieci na rzecz innych kurierskich przesyłek. Jednak pewna młoda dama, która jest tam jedynym człowiekiem troszkę namiesza. Pojawi się bobasek, którego trzeba dostarczyć a nie będzie to wcale takie proste. Przy okazji wpleciony jest pewien wątek, który dać do myślenia powinien niektórym rodzicom - nie tylko praca jest ważna ;)
W bocianiej firmie zaszły zmiany... Owe ptaki przestają roznosić dzieci na rzecz innych kurierskich przesyłek. Jednak pewna młoda dama, która jest tam jedynym człowiekiem troszkę namiesza. Pojawi się bobasek, którego trzeba dostarczyć a nie będzie to wcale takie proste. Przy okazji wpleciony jest pewien wątek, który dać do myślenia powinien niektórym rodzicom - nie tylko praca jest ważna ;)
"Zwierzoogród"
Hops czyli pierwsza króliczka zatrudniona w policji nie ma łatwo... Koledzy z pracy śmieją się z niej, sama też zaczyna wątpić a do tego napotyka pewnego cwanego liska z którym ostatecznie mimo różnic charakteru działa w słusznej sprawie.
Hops czyli pierwsza króliczka zatrudniona w policji nie ma łatwo... Koledzy z pracy śmieją się z niej, sama też zaczyna wątpić a do tego napotyka pewnego cwanego liska z którym ostatecznie mimo różnic charakteru działa w słusznej sprawie.
"W głowie się nie mieści"
Życie każdego człowieka pełne jest emocji... pojawiają się np takie jak Radość, Strach, Gniew, Odraza czy Smutek... Wszystkie one mieszkają w naszej głowie... w bajce tej nawet dosłownie ma miejsce taka sytuacja a owe emocje przybrały formę ciekawych stworków. Czy Radość da radę pokonać inne emocje gdy dorastająca Riley wraz z rodzicami musi się przeprowadzić? Powiem krótko.. było ciężko, w niektórych momentach wręcz dramatycznie i wzruszająco, zaczęły zanikać nawet wspomnienia a Smutek górować... ale koniec oczywiście pozytywny ;)
Życie każdego człowieka pełne jest emocji... pojawiają się np takie jak Radość, Strach, Gniew, Odraza czy Smutek... Wszystkie one mieszkają w naszej głowie... w bajce tej nawet dosłownie ma miejsce taka sytuacja a owe emocje przybrały formę ciekawych stworków. Czy Radość da radę pokonać inne emocje gdy dorastająca Riley wraz z rodzicami musi się przeprowadzić? Powiem krótko.. było ciężko, w niektórych momentach wręcz dramatycznie i wzruszająco, zaczęły zanikać nawet wspomnienia a Smutek górować... ale koniec oczywiście pozytywny ;)
"Mały książę"
Pamiętam, że gdy byłam dzieckiem poprosiłam o książkę "Mały Książę" Mikołaja. Dostałam i szybko przeczytałam... tylko wtedy była to dla mnie taka poprostu bajeczka. Dopiero kilka lat później zaczęłam widzieć ukryty w niej sens.
Ta animacja to nie jest czysta ekranizacja książki aczkolwiek kilka wątków zostało mocno wyeksponowanych... Niby "zwykła" historyjka o Dziecku, pracującej mamie i jej planach wobec swej pociechy a na dokładkę starszy, dziwny sąsiad...a jednak w połączeniu z Małym Księciem tworzy piękną i wzruszającą i mądrą opowieść.
Dodam, że byłam na tym z Dusią w kinie i to że mi łezki w pewnych momentach leciały to nic dziwnego ale to, że Dusia dwa razy popłakała się zaskoczyło mnie bardzo...
"Rechotek"
Tym razem w roli głównej żaba... taka która sama nie wie kim tak naprawdę jest. Wraz ze swoim najlepszym przyjacielem – latającą wiewiórką – wyrusza przez amazońską dżunglę w poszukiwaniu swego miejsca w życiu. Jak się domyślacie po drodze przeżywa wiele przygód a na koniec odkrywa, że trzeba akceptować siebie takim jakim się jest.
"Dom"
Naszą planetę chcą przejąć pewne stworki... Planują osiedlić się na stałe a ludzi wysłać na odrębny kontynent. Jednak na zajętym terenie pozostajedziewczynka która podczas poszukiwań mamy zaprzyjaźnia się z jednym z nich.
Na koniec ponownie wracam do filmów. Tym razem jednak z gatunku tych raczej familijnych/ przygodowych, gdzie w roli głównej występuje człowiek (dziecko/nastolatka) i jakiś zwierzak.
"Wicher"
Jak wspominałam na początku, ową listę przygotowywałam wspólnie z Dusią więc oczywiste było, że w tej kategorii pojawić musi się coś z końmi. W gruncie rzeczy Dziecko me chciało podać aż 3 tytuły ale ostatecznie wybrała jeden. Ten film oglądała jako pierwszy, najbardziej ją urzekł i rozpoczął końską pasję :) Teraz czeka na drugą część.
A o czym była ta? 14 letnia Dziewczyna nie zdaje do następnej klasy i za kare rodzice wysyłają ją do babci na farmę. Na początku bardzo niechętnie podchodzi do nowego otoczenia i obowiązków ale wszystko zmienia się gdy poznaje dzikiego konia mieszkającego w stajni.
"Bella i Sebastian"
Alpejska wioska, 8 letni chłopczyk i skrzywdzony pies którego mieszkańcy uznają za bestię zjadającą owce. W tle II wojna światowa ale ten aspekt rzecz jasna Dusia jakby pomijała ;). Skupiła się na pięknej przyjaźni człowieka i czworonoga.
Tu również Dziecko me chce obejrzeć kolejną część.
Alpejska wioska, 8 letni chłopczyk i skrzywdzony pies którego mieszkańcy uznają za bestię zjadającą owce. W tle II wojna światowa ale ten aspekt rzecz jasna Dusia jakby pomijała ;). Skupiła się na pięknej przyjaźni człowieka i czworonoga.
Tu również Dziecko me chce obejrzeć kolejną część.
I to by było na tyle :) Przynajmniej narazie ;).
Lubicie/ oglądacie ze swoimi Pociechami filmy animowane czy też familijne, przygodowe?
Znacie te które pokazałam? A może polecacie całkiem inne tytuły?
Z tej listy oglądaliśmy tylko Zwierzogród, ale u nas hitem jest film Angry Birds :)
OdpowiedzUsuńAngry Birds też oglądaliśmy i ogólnie fajne ale najbardziej podobało się chyba Grześkowi:-P
UsuńOglądałam prawie wszystkie ;)
OdpowiedzUsuńMoje dzieci lubią zwierzogród, w głowie się nie mieści,dom, króla lwa, dzwoneczka, pszczółke Maję,bociany i bobas boss ;)
U nas niedziela zawsze jest leniwa i rodzinna ;)
Król lew to piękny klasyk :-)
UsuńŻadnego z tych filmów nie oglądałyśmy, ale powoli przymierzamy się do przeczytania Dzieci z Bullerbyn.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy Dziewczynką spodoba się książka tak jak Dusi :-)
UsuńOMG , żadnego z tych filmów nie oglądałam :P
OdpowiedzUsuńSame fajne propozycje, choć nie wszystkie córka oglądała :) Mikołajka lubi zarówno czytać jak i oglądać! Musiałaby teraz obejrzeć Dzieci z Bullerbyn!
OdpowiedzUsuńwłaśnie odkryłem, że nie znam bajek.. idę się napić..;P
OdpowiedzUsuńHaha... Jak Córcia Ci podrośnie to poznasz ;-)
UsuńWidzę, że mamy sporo do nadrobienia :) Szczególnie kusi Zwierzogrod, o którym słyszałam same dobre rzeczy.
OdpowiedzUsuńPrzy okazji - serial o Narni to jedno z moich ulubionych wspomnień telewizyjnych, ciekawe, czy J. polubi film...
Żadnego z tytułów nie znam, ale mam nadzieję nadrobić to z Synkiem :)
OdpowiedzUsuńJa też wolę najpierw czytać a potem oglądać :-)
OdpowiedzUsuńIlu nas w zasadzie dzieci z Bullerbyn znamy.
OdpowiedzUsuń