Wiosenny, kurtkowy lans ;)

Mieszkam na małej wsi koło małego miasteczka i muszę Wam powiedzieć, że wszelakich marketów u nas nie brakuje. Do jednych chodzę częściej, inne odwiedzam sporadycznie, ale w tym wszystkim zdecydowanie brakuje mi Lidla. Czasem przeglądam sobie gazetki albo gdzieś widzę reklamy i żałuję, że tego i owego nie mogę kupić. Chodzi mi tu głównie o wszelakie artykuły dla Dzieci począwszy od kreatywnych drobiazgów po ubrania. Jedyne co mi pozostaje to poprosić od czasu do czasu Siostrę by u siebie coś zakupiła i potem wysłała. 

Jednak tym razem sam Wielki Lidl wyciągnął do mnie rękę i... przysłał super pakę a w niej coś idealnego na nadchodzącą wiosnę czyli kurtki trekkingowe dla mnie i dla Dusi z najnowszej oferty :D.

Na początku mała prezentacja "na płasko" i kilka słów technicznych ;)

Kurtki dla Dzieci dostępne są w rozmiarach 122-164, zarówno w wersji chłopięcej jak i dziewczęcej i to w różnych kolorystykach. Cena to 49,99.  My mamy na 122/128cm a w jakich barwach sami widzicie ;).

Kurteczka jest modelem Softshell - przeciwwiatrowa, wodoszczelna i oddychająca. Jest bardzo lekka, od środka ma milusi polerek, tył lekko wydłużony a do tego kaptur, kieszonki i rzepy na rękawach :). No i wspomnieć na polecenie Dziecka mego muszę, że paseczki na kapturze i kwiatuszki z tyłu są odblaskowe i bardzo jej się podobają ;). Czyli podsumowując zawiera chyba wszystko co powinna mieć idealna kurtka dla Dziecka ;)

Jeśli chodzi o kurtki dla dorosłych to dostępne są one tak samo w wersji dla Pań i dla Panów. Grzesiek ubolewa, że nie otrzymał egzemplarza dla siebie no ale cóż  nie każdy może mieć tak dobrze jak ja i Dusia ;). Cena tych dla "starszych" wynosi natomiast 79zł.

Kolory do wyboru były 4 i cieszę się, że do mnie przyleciała akurat taka szara z czerwonymi wstawkami bo wydaje mi się najbardziej uniwersalna. 

Tu również pojawiają się małe aplikacje i rzepy przy rękawach, do tego ściągacze na dole i na kapturze, który swoją drogą jest dość obszerny ale jeśli Komuś by przeszkadzał to zawsze można go zwinąć i schować w kołnierzu. Od wewnątrz wszyta jest siateczka a dodatkowo umieszczone są tam dwie kieszonki. Ta kurta oczywiście też jest odporna na deszcz i wiatr :).

Niestety narazie ze względu na warunki atmosferyczne (przez ostatnie dni temperatura buja się koło zera i na przemian pada deszcz ze śniegiem) nie mamy okazji by nasze kurteczki dokładnie przetestować. Jednak gdy w sobotę wyszło na trochę słoneczko to odrazu przywdziałyśmy je by zobaczyć jak się na nas prezentują.

Powiem Wam szczerze, że kurteczka Dusi jest idealna... W tym kolorze wygląda poprostu bosko a krój jakby była szyta na Nią. Chwile pobrykała na łące i spokojnie mogę stwierdzić, że kurteczka nie krępowała ruchów i sama stwierdziła, że jest wygodna i poprostu super. 

Co do mojej to przyznam szczerze, że mogłaby być odrobinę mniejsza ale, że jest to typowa kurtka sportowa to tak bardzo nie przeszkadza mi, że jest luźniejsza. Zresztą ja nie lubię dopasowanych ubrań a tu ogólnie długość jest ok a i czuje się w niej swobodnie :)

O ile jeszcze tydzień temu wraz z Dusią niecierpliwie czekałyśmy na powrót zimy to teraz nie możemy doczekać się przyjścia wiosny. Mamy wielką chętkę na spacerki i przede wszystkim na wycieczki rowerowe. A te kurtki będą idealne na takie wojaże. Baaaardzo cieszymy się, że LIDL Polska sprawił nam taki prezent tym bardziej, że i tak musiałabym zakupić jakieś "płaszczyki" dla Nas. :)