środa, 18 marca 2015

Malowanie na piance

Dusia chyba najbardziej lubi poprostu rysować, ewentualnie kolorować. Na drugim miejscu jest wycinanie i klejenie a zaraz potem farby. Na ogół poprostu wyciąga czyste kartki i maluje co tam sobie chce. Czasem troszkę to urozmaicamy tworząc jakieś konkretniejsze prace np wprowadzając gąbeczki, widelec, stempelki z ziemniaków itd. Oczywiście rączki i stópki też często przy tym się pobrudzą ;). Od wielkiego dzwonu próbujemy też całkiem czegoś innego np. malowania na mleku KLIK.
Dziś natomiast natchnione przez autorkę bloga Kreatywnie w domu (który notabene bardzo Wam polecam) malowałyśmy na piance do golenia :D

Wystarczy zakupić opakowanie pianki (może być najtańsza jaka jest), przyszykować jakieś odpowiednie pudełko (w naszym przypadku stara brytfanka), wyciągnąć z szafki farby, skombinować widelec i jakąś np wykałaczkę i można zabrać się do zabawy :)

Na początku nieśmiało, zrobiłyśmy kilka kolorowych plamek a potem Dusia zaczęła Je mieszać...



Barwy ciekawie zaczęły się ze sobą mieszać...


Po wstępnym mieszaniu postanowiłyśmy wykazać się ciut większym artyzmem i dodając do farb sypki brokat tworzyłyśmy bardziej wyrafinowane wzory ;)


Na koniec każdej rundy (tzn jak pianka była już "ubrudzona") Dusia używając swych dłoni mieszała a właściwie ciapciała się w tym (i to sprawiało jest chyba najwięcej frajdy ;) )


Podsumowując: zabawa całkiem fajna, tania i zawsze toć coś innego oraz ciekawego także polecam :)
Aczkolwiek Dziecko mnie stwierdziło, że malowanie na mleku i tak bardziej się Jej podobało ;)

8 komentarzy:

  1. Jakie ciekawe wzory ;) Bardzo fajny pomysł ;) Wykorzystam jak następnym razem Julka zostanie u nas na 'służbę' ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dusia bardzo lubi dodawać brokatu to takich rzeczy ;)

      Usuń
  3. U nas kolejność dokładnie odwrotna, więc myślę, że będzie szał ;) takie wzorki z rozciągane z brokatem malowałam sobie 100 lat temu na paznokciach - Dusia będzie miała dobrą wprawkę! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś też bawiłam się z takimi wzorkami na paznokciach... Teraz mi się nie chce. ;-)

      Usuń
  4. Martynka też lubi się ciapciać. Najbardziej w masie solnej, ale zapytam, może będzie chciała wypróbować zabawę w piance:)

    OdpowiedzUsuń