sobota, 6 września 2014

Jeżu, jeżu, dziwny zwierzu...

Zapytałam Dusi, którego zwierzaka (z tych przypisanych na wrzesień w ramach Projektu ) chciałaby na razie zrobić... Po krótkim namyśle stwierdziła, że jeża. Obydwie byłyśmy zgodne co do tego z czego ma powstać ale nasze koncepcje nieco się różniły. Udało się jednak uzyskać kompromis i mogłyśmy zabrać się do pacy.

Papierowy talerzyk przecięłam na pół, wycinając potem mały fragmencik tak by uzyskać jakiś tam kształt przypominający jeża.


Dusia zabrała się za malowanie a ja z pianek (oczywiście z tych z brokatem, bo ostatnio musimy je przy wszystkim wykorzystywać przecież ;) ) wycięłam kilka potrzebnych, drobnych rzeczy


Jak wiadomo jeże słyną z tego, że mają całą masę z kolców... Ich "produkcja" była bardzo łatwa, bowiem wystarczyło, że nożyczkami ponacinałyśmy zewnętrzną cześć talerzyka.



Po doklejeniu piankowych drobiazgów, jeże były gotowe... ale to oczywiście nie koniec... ;)


Nie do końca wiem czemu ale owe zwierzaki najbardziej kojarzą się nam z jesienią... Postanowiłyśmy więc, że dorobimy również odpowiednie dla nich tło.  
Przy użyciu gąbeczek i farb Dusia pomalowała kartkę z bloku...


... dokleiła jeszcze kilka listków, które akurat przyniosłyśmy z parku...


... i nasza jeżowo -jesienna praca gotowa :)



10 komentarzy:

  1. My dzisiaj idziemy do parku nabierać kasztany :-) Ola Będzie robiła "ludziki" bo czekała na to całe lato :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My w piątek poszłyśmy po kasztany ale nie było :-S

      Usuń
    2. Aaaaa... My to mamy niedaleko kasztanowy las tak więc muszą być :-)

      Usuń
  2. Ale macie fajne pomysły. :) A jeżyki wyszły śliczne. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. cudna praca wam wyszła! gratulacje dla Dusi <3

    OdpowiedzUsuń
  4. A wiesz, że mnie jeże tez kojarzą sie z jesienią? Zupełnie nie wiem czemu.

    OdpowiedzUsuń