środa, 28 marca 2018

Wielkanocno, wiosenne tworzenie

Jak tam moi drodzy? Domy już lśnią, menu ustalone, lista zakupów przygotowana? Bo u mnie no wiecie... średnio z tym wszystkim, zresztą jak prawie zawsze :P ale... przecież Święta odbędą się nawet jak nie umyje okien i nie zmienię firanek (wolę poczekać na ładną pogodę) a i testu białej rękawiczki nie spodziewam się. Żeby jednak nie było coś tam w wolne dni ogarniam... sobota to generalne porządki w Dusi pokoju, poniedziałek - pucowanie łazienki a dzisiaj małe sprzątanie kuchni. Co z resztą? Po cichu liczę na to, że Grzesiek zajmie się naszym pokojem, poodkurza i umyje podłogi, bo ja niestety jutro i pojutrze siedzę w pracy po 14 godzin a sobota to już bardziej pod kątem ostatnich zakupów, dostarczania święconki, zrobienia sałatki (gotowaniem to też działka mojej mamy i siostry) itp. Oczywiście na upartego mogłabym więcej lecz mówiąc szczerze, gdy mam dzień wolny to wolę np tak jak dziś położyć się też na chwilę gdy bolała głowa a potem iść z Dzieckiem na spacer i pobawić się lego albo skorzystać z poniedziałkowych chęci na tworzenie. No i może właśnie na tych kreatywnych działaniach skupie się już ;).
Wszystko co udało nam się zrobić określić bym mogła kilkoma słowami: wiosna, Wielkanoc, papierowe talerzyki, prosto i szybko. Zacznijmy jednak od początku.

Dusia zaproponowała, że zrobi zajączka i baranka takiego jak widziała ostatnio w internecie ale potrzebuje talerzyków. Na szczęście znalazłam jeszcze kilka w szafce także nic nie stało na przeszkodzie aby zabrała się do pracy.
Uszka z bloku, nosek z pomponika, wąsiki z drucików no i jeszcze to i owo dorysowane długopisem.


Przy baranku również malutko było pracy ale cieszyłam się, że chce zrobić akurat jego ponieważ w naszych świątecznych twórczościach chyba nigdy nie pojawił się. 
Tutaj zmniejszyła troszkę talerzyk ponieważ za małą główkę wycieła a zamiast waty użyte zostały chusteczki ale to nic... i tak wyszedł uroczo. 


Wielkanocny, talerzykowy duet :)


Przy następnej rzeczy działałyśmy wspólnie a w planach był papierowy wianuszek. Przygotowałyśmy bazę z talerzyka, jajeczka z bloku oraz różniaste materiały do obklejania: bibułę, sizal, brokatowy blok, tekturkę falistą itp.


Mnogość materiałów = każda pisanka inna :). Superowo wyglądały ale niestety po doklejeniu ich do talerzykowego kółka okazało się, że bardziej przypomina to barwnego, wiosennego kwiatka niż wianek jaki miałyśmy w wyobraźni.


Żeby jednak nasza praca nie poszła na marne, szybciutko dodałyśmy to i owo w efekcie czego powstał stroiczek na Dusi stolik.:)


Na koniec kolejna, szybciutka praca ale tym razem z założenia wiosenna ;). Dziecko me wykorzystało kupione niedawno w Biedronce naklejki filcowe oraz ponownie papierowy talerzyk.


Najpierw było malowanie farbami na dwa kolory, potem wycinanie z brokatowego bloku kilku elementów a na finiszu przyklejanie.


W taki sposób powstała barwna i sympatyczna wiosenna dekoracja :)


No i popołudnie zleciało a ja cieszyłam się, że udało się coś zrobić (bo jak wiecie rzadko to już czynimy). Może nic wielkiego i mega urodziwego ale nie to jest najważniejsze. :)


Ps.  Zauważyliście, że w tej naszej ostatniej twórczości ciągle miesza nam się Wielkanoc z wiosną :)? Dla przypomnienia niedawna pisanka :)


9 komentarzy:

  1. Śliczne.ozdoby🙂 najważniejsze, że dziecko zadowolone🙂 p.s. też nie mam nic ogarnięte na święta🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne ozdoby czekam aż moja Weronika podrośnie i bedzie chciała robić takie cudeńka

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas nic nie powstało! Wasz talerzyk jest bajeczny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak nic wielkiego? Mega piękne, bo własnoręczne. Dobrego świętowania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wianuszek z pisanek wyszedł uroczo, sporo zabawy za Wami, Święta są kolorowe w tym roku. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. piekne:) ten koszyczek jak fajnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczne! I na wiosnę idealne prace:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny komplet świątecznych prac.

    OdpowiedzUsuń