niedziela, 29 maja 2016

Mix codzienny

Jeśli zaglądacie tutaj od dłuższego czasu to może zauważyliście, że w porównaniu do tego co było rok czy dwa lata temu teraz pojawia się coraz mniej postów typowo kreatywnych z jakimiś konkretnymi pracami. Ciut nad tym ubolewam ale co poradzić. Jak jeszcze pracowałam to zaczęło brakować czasu na cudowanie a do tego me Dziecko czym starsze tym rzadziej ma ochotę na takie działania. Minęły już czasy, że coś wymyśliłam, podsunęłam pomysł i zabierałyśmy się do pracy. Teraz Dusi musi przypaść to do gustu i musi również mieć chęci no ale z tym bywa ciężko... Ileż to razy słyszałam, że o nawet fajny pomysł, albo mamuś stworzymy coś takiego? Jasne, jeśli masz ochotę... No to fajnie, ale to może jutro? I to jutro raczej nie nadchodzi, bo dnia następnego to już Jej się nie chce albo coś. Nie robimy już w kółko czegoś a szkoda, bo nie ukrywam, że to była jedna z moich ulubionych form spędzania czasu. Tylko przecież ja nie zawsze mam ochotę na zabawę figurkami, lalkami i we wszelakie udawania więc Dusia nie musi robić tego co ja chce. To w co się bawimy musi pasować obydwóm stronom a jak pojawi się z tym problem to zawsze można iść na jakiś kompromis ;)

 Z perspektywy czasu stwierdzam też, że pojawił się moment w którym za bardzo naciskałam z tymi pracami aby jednak coś zrobić a podczas tworzenia za mocno skupiałam się na cykaniu fotek i w głowie planowałam zrobienie z uzbieranego materiału notki. Jednak nie tędy droga i nie o to w tym chodzić. Blog nie ma w nazwie "kreatywnie" także nie musi być tylko o tym a wspólne tworzenie ma być przyjemnością a nie przymusem opatrzonym rożnymi humorkami. 
 Oczywiście nie rezygnuje całkowicie, bo myślę, że wszelakie tego typu działania są ważnym elementem w rozwoju dziecka: ćwiczenie zdolności manualnych, rozwijanie wyobraźni itd . No i Dziecko me ogólnie lubi coś tworzyć ale na własnych zasadach, więc nadal podsuwam pomysły, coś przygotowuje ale znacznie rzadziej i na wstępie liczę się z odmową ze strony Dusi. Albo czekam poprostu jak ją najdzie ochota by wspólnie zasiąść do stolika z przyborami. :)

Jakoś tak jeszcze w miarę udaje nam się coś w ramach projektów robić ale nie liczyłabym na to, że z okazji np. wszelakich Świąt i różnorakich okazji zawsze coś będziemy wyczarowywać. Kreatywnych postów jest i już raczej będzie mniej. 

To jednak nie oznacza, że spędzamy razem mniej czasu... Teraz poprostu częściej goszczą u nas jakieś zabawy a pozatym kreatywność nie mieści się tylko w pracach typowo plastyczno technicznych. ;)
Dziś więc takie małe zestawienie tego co tam sobie porabiamy i pasuje do tematu o którym powyżej napisałam :)



Idealny przykład pomysłowości Dusi. Wystarczy: blok, długopis, nożyczki, klej i nasze postacie w 3D powstały :)



Wspólne, podwórkowe malowanie na większych powierzchniach też jest fajne... "Pomazałyśmy" 3 takie płyty znajdujące się koo Dusi piaskownicy... żeby weselej było :)



Projektowanie i moda to coś co Dusia lubi dlatego taki zestawik od firmy Aleksander (do kupienia np w Pepco) przypadł Jej do gustu.


Wycinamy ciuchy, podklejamy taśmą dwustronną, do tego trochę naklejek i ubieramy modelkę. W planach mamy zakup kolejnej Pani z tej serii a może i dwóch co by większe pokazy urządzać :)



Plastelina w użytku u nas jest często ale z modeliny jeszcze nie lepiłyśmy (tzn ja w dzieciństwie to i owszem ale Dusia nie). Tylko tutaj mały błąd popełniłam, bo stwierdziłam, że jak na pierwsze próby kupię ciut tańszy produkt. No i niestety nie wiem czy to kwestia ceny, firmy czy może za długo na półce sklepowej leżała ale ciężko się z niej lepiło. Niektóre kolory kruszyły się bardzo inne masakrycznie ciapciowate... Było ciężko ale udało się coś stworzyć. Na szczęście Dziecko me nie zraziło sie aż tak bardzo więc do modeliny jeszcze wrócimy tylkoza kupię lepszą.



Plastelina, modelina... to teraz czas na tzw ciastoplasto. Oj, tym to by Dusia mogła się bawić kilka razy w tygodniu. Najbardziej lubi szykować przyjęcia dlatego mamy w domu dwa odpowiednie zestawy: 1. PlayDoh "Ciasteczkowe przyjęcie" 2. Elefun - Cukiernia. A trzeci już ciut inny czyli Kucyk Pony.


Nie ukrywam, że i ja chętnie tworze babeczki a najbardziej podoba mi się wyciskanie małych ozdóbek :P Tylko to wygrzebywanie kawałeczków ciastoplasto z dywanu po zakończonej zabawie bywa uciążliwie ;)



Równie często w ruch idą klocki :). Budujemy domki, kawiarnie, kwiaciarnie itp itd a potem bawimy się :).


Aktualnie posiadamy 4 zestawy. 
Oryginalne Lego z serii Elves i Friends jak również znacznie tańsze wersję ale równie fajne od Sluban. Klocki są kompatybilne także spokojnie możemy wszystko ze sobą mieszać :)


Ostatnio trenowałyśmy też modelowanie balonów. Ok, skręcałam głównie ja ale Dusia trochę pomagała i wybierała co będzie następne :P 5zł wydane w Biedronce a frajdy całkiem sporo :).



Na koniec... kolorowanie... Nie jest to może ulubiona czynność Dziecka mego ale czasem ją natchnie... Najlepiej ubarwia się Kucyki  ale i nieco inne malowanki od Verte (np. z bajki Zwierzoogród") też przypadły Jej do gustu. :)




Także jak widzicie coś u nas ciągle się dzieje... może ciut mniej kreatywnie i konkretnie ale najważniejsze, że są to chwile spędzone razem i mile :)

Ps. Post nie jest sponsorowany ale postanowiłam przy okazji pokazać kilka produktów, bo my je lubimy i często po nie sięgamy a może ktoś nie ma jeszcze prezentu na Dzień Dziecka i skorzysta :)

11 komentarzy:

  1. Jakbym o nas czytała. Na Babylandii też już teraz że świecą szukać postów kreatywnych. Alicja woli robić wszystko sama, a potem tylko chwali się efektem, a Natalia nie lubi tego typu zabaw. Ona zdecydowanie bardziej woli biegać, szaleć, wygłupiać się. Dużo układamy puzzli lub bawimy się klockami. Mała czasem coś koloruje, ale to wszystko. Więc cóż. Nic na siłę. Za to w tej chwili bardzo możliwe, że pojawi się więcej kulinarnych postów, bo Alicję naszlo ostatnio na kucharzenie. Mamy w planach kilka dań. Zobaczymy co z tego wyjdzie 😁

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każde Dziecko inne, ma swoje ulubione zajęcia a i z wiekiem upodobania się zmieniają... Nie ma nic siłę i trzeba zaakceptować że coś przestaje być fajne i czekać na nowe pomysły...
      Ja tam chętnie na Babylandii będe podglądać też kulinarne wpisy :-)

      Usuń
  2. Cukiernia jest świetna. Muszę poszukać takiej na nadchodzący Dzień Dziecka.
    Co do zdjęć w trakcie zabawy, to także zauważyłam, że strasznie rozprasza to moje dzieci. Albo zabawa albo zdjęcia do posta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo trzeba to jakoś w połowie zrobić ;-). Gdy widzę że Dusia nie chce bym cykała to tego nie robię a jak pozwala to staram się zbytnio nie przeszkadzać i gdzieś tam z boczku jakieś zdjęcia zrobić... Jednak ogólnie wiem już że ma to być tylko dodatek do wspólnych zabaw...

      Usuń
  3. O taką ciastoplasto moje urwisy też by się pewnie z chęcią pobawiły ;) U nas rządzą klocki lego, młody je uwielbia i buduje różne dziwne pojazdy z nich ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To podobnie jak u nas... Tylko zamiast pojazdów pojawią się domki, sklepiki itp :-)

      Usuń
  4. Żeby zaoszczędzić trochę na kolorowankach polecam korzystać z darmowych serwisów z obrazkami do drukowania. Tu masz np. fajną stronkę: Kolorowanki
    No i czekamy na więcej prac:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami też drukujemy ;-) ale dziękuje za polecenie stronki :-)

      Usuń
  5. No i takie blogi lubię najbardziej. Można się fajnie zainspirować do zabaw z własnym dzieckiem:)

    OdpowiedzUsuń