niedziela, 3 sierpnia 2014

Żółwiowe cudaki :)

W piątek gdy wróciłam nieco wcześniej z pacy Dusia przybiegła do mnie i zapytała czy mogłybyśmy porobić coś z masy solnej. Nie widziałam żadnych przeciwwskazań więc od razu poszłam do kuchni po potrzebne składniki i zabrałyśmy się do pacy.

Dusia jak zawsze z entuzjazmem mieszała masę...


... no a potem było lepienie. Najpierw robiła jakieś tam swoje ślimaczki, kwiatuszki, buźkę a potem pomyślałam żeby może tak skleić jakiegoś zwierzaka na PROJEKT... i padło na żółwie.


Powstały dwa o nie co różnych kształtach.


Oczywiście obowiązkowo żółwiki zostały upieczone a gdy przestygły zabrałyśmy się za malowanie. 
O ile lepiłyśmy jest wspólnie to na tym etapie Dusia chciała, żebym jednego ja sama pomalowała a Ona drugiego.



Do ozdoby użyłyśmy też kolorowych piasków (które zostały nam od zestawu do robienia rysunków)


Dusia zrobiła również kawałek oceanu i plaży dla naszych żółwików :)


A całość prezentuje się tak



7 komentarzy: