Wyciągnęłam z garażu kilka większych kartonów które porozkładałam na trawie a z domu przytaszczyłam różne farby i pudełko z "przydasiami" oraz mazaki.
Potem było już tylko wielkie tworzenie. Nie narzucałam nic Dziewczynom, więc miały wolną rękę jeśli chodzi o to co pojawi się na kartonach. Początkowo miały robić jeden wspólny rysunek ale ostatecznie postanowiły, że każdy stworzy swój własny.
O ile Dusia już kiedyś malowała w ten sposób to Kasia bawiła się tak pierwszy raz i widziałam, że podoba się Jej :). Dzielnie pracowały, mając przy tym zajęcie na 1,5 godziny (z małą przerwą na zjedzenie kiełbaski z ogniska).
Gotowe prace prezentowały się tak:
rysunek Dusi
i Kasi
Super zabawa :)
OdpowiedzUsuńja Wam okropnie zazdroszczę tej "polany" :( a rysunki świetne :)
OdpowiedzUsuńOj, dla nas ta polanka/ podwórko to wielka radość :-)
UsuńAle fajne obrazki:) Mam wrażenie, że tylko ja nie potrafię rysować psa:P
OdpowiedzUsuńJa tak sama z siebie też wielu rzeczy nie narysuje, chyba że patrzę na jakiś obrazek :-P
UsuńKiedy planuję remont, to zawsze zaglądam na www.cromadex.pl.
OdpowiedzUsuń