poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Kocham Cię...

- Mamuś fajnie mieć w domu grzeczną Córeczkę?
-Pewnie, że fajnie.
-A jak czasem trochę łobuzuje to kochasz mnie?
-Oczywiście, że tak.
-A jakbym była bardziej niegrzeczna to też byś mnie kochała?
- Wtedy może bym się częściej na Ciebie złościła ale cały czas bym Cię kochała.
- A jakbym była taka bardzo bardzo niegrzeczna?
- To wtedy mimo wszystko też bym Cię kochała... Jesteś moja Córeczką i obojętnie co by było i jaka byś była to cały czas bym Cię kochała...

Kocham Cię za to, że gdy jadę do pracy, budzisz się i pierwsze co przylatujesz po mój telefon a potem wychodzisz ze mną dajesz buziaka, pytasz czy napiszę Grzesiowi o której wrócę i nie zawsze z uśmiechem ale odprowadzasz mnie do drogi i machasz na pożegnanie. A jak mam dzień wolny to przylatujesz, wskakujesz na łóżko i wołasz "Bajaaaa", albo gdy się bardzo wcześnie budzisz i proszę, żebyś wróciła i spróbowała jeszcze zasnąć a Ty i tak bawisz się na swoim łóżku albo urzędujesz przy biurku. 
Kocham Cię kiedy wracam z pracy a Ty lecisz i wieszasz się na mnie i wtedy gdy jesteś zajęta swoim rzeczami i witasz mnie słowami "Co chciałaś?".
Kocham Cię gdy muszę 10 razy powtarzać i prosić żebyś w końcu poszła myć zęby a potem na ogół zapominasz opłukać umywalkę i zakręcić pastę. 
Kocham Cię również wtedy gdy nadchodzi pora szykowania się spać a Ty nagle stajesz się strasznie zmęczona i nie masz na nic siły a gdy tylko położymy się we dwie to skaczesz i wariujesz na łóżku. A potem zamiast iść w końcu spać to potrafisz godzinę łazić, wymyślając różne rzeczy. Ale jak już zaśniesz to tak słodko wyglądasz a ja zaglądam co i rusz i Cię przykrywam albo kładę na poduszce bo spisz na poprzek łóżka.
Kocham Cię gdy podczas wieczornego czytania uważnie słuchasz i w między czasie pytasz co znaczy jakieś słowo albo po prostu interesują Cię tylko obrazki.
Kocham Cię za te wszystkie Twoje pomysły, za te twoje poklejone "zeszyciki" i "książeczki" i inne prace. I nawet wtedy gdy chcesz żebyśmy coś wspólnie stworzyły a w trakcie Ci się odechciewa.
Kocham Cię za Twoją wyobraźnię, pomysły na zabawy, choć czasami nie chce mi się w kółko coś udawać. I nawet jak gadasz ze wszystkim, obojętnie czy to zwierzak, czy przedmiot czy coś niewidzialnego a ja muszę zmieniać głos i prowadzić te dialogi.
Kocham Cię gdy powiesz coś śmiesznego, albo zaskoczysz mnie jakimś tekstem i wtedy gdy nie chcesz mi odpowiedzieć na jakieś pytanie.
Kocham Cię gdy masz dobry humor, biegasz, śmiejesz się, cudujesz ale jak masz zły nastrój, strzelasz fochy, płaczesz o byle co to też Cię kocham.


Kocham Cię gdy tańczysz, śpiewasz, mówisz wierszyki a ja muszę oglądać te występy albo brać udział w jakiś konkursach.
Kocham Cię gdy masz apetycik i wszystko ładnie zjadasz a czasem podbierasz też coś z mojego talerza ale gdy nie potrafisz spokojnie usiedzieć i spałaszować albo coś się nagle okazuje fujjj to też.
Kocham Cię gdy masz ochotę na sprzątanie i przylatujesz zapytać co możesz pomóc albo sama postanawiasz poukładać w swoich szafkach czy umyć kuchenkę a z drugiej strony czasem tak ciężko zagonić Cie do poukładania zabawek po zabawie. 
Kocham Cię gdy się wygłupiamy, gilgotamy, bawimy w buziakowego potwora i nawet jak ciągle szukasz okazji by wskoczyć mi na ręce czy na plecy a ważysz coraz więcej.
Kocham Cię gdy idziemy na spacerek mimo, że po paru metrach potrafią zacząć boleć Cię już nogi...
Kocham Cię gdy patrzysz na mnie tymi swoimi dużymi, niebieskimi oczami i widzę w nich miłość a czasem też złość.
Kocham Cię gdy na Twojej buzi obecny jest uśmiech, gdy robisz trąbkę z języczka i twoje skrzywione miny też.
Kocham Cię...

Kocham Cię za coś i pomimo czegoś... Kocham Cię zawsze... Kocham Cię bo jesteś moją Córeczką... I mam nadzieję, że Ty też zawsze będziesz mnie kochać mimo, że nie zawsze jestem idealna Mamą...

5 komentarzy: