Wczoraj udało nam się zorganizować trochę czasu by coś potworzyć i padło na styropianowe jajeczka. Niestety nie udało nam się ozdobić wszystkich ale lepszy rydz niż nic ;). Na tym zresztą zakończymy nasze tegoroczne Wielkanoce tworzenie, ale to nic. Kto zagląda na FB ten wie, że powstała też palemka i Dusia coś tam narysowała no i w przedszkolu codziennie robi coś związanego ze Świętami. Tylko zła jestem na siebie, bo planowałam zasiać jeszcze rzeżuchę i ozdobić jakoć fajnie doniczkę i wyleciało mi to z głowy a teraz już za późno. Jak już tak o przygotowaniach, to jestem w lesie ze sprzątaniem... ale czy to ważne ;). Lepiej pokaże już Wam te nasze steropianowe jejeczka...
Dusia postanowiła na początku pomalować kilka na kolorowo używając pędzelka i własnych paluszków. (ta druga opcja bardziej przypadła Jej do gustu)
Choć jajeczka już na tym etapie ładnie wyglądały to chciała jeszcze coś podoklejać :)
Potem przyszła pora na coś innego i w tym celu Dusia pomalowała jedno jajeczko na żółto a drugie na szaro...
...które po paru minutach, po dodaniu kilku rzeczy wyciętych z kolorowego bloku, zamieniły się w kurkę i diabelskiego zajączka ;)
Na koniec wyciągnęłyśmy dawno nie używany koszyczek, wyłożyłyśmy bibułą, poukładałyśmy jajeczka, dodałyśmy to i owo i gotowe...
Cudowny Koszyczek Wielkanocny :) Dusia to prawdziwa artystka, wszystko czego dotknie przeistacza się w cudo :)
OdpowiedzUsuń