Świat jest pełen, tajemnic, sekretów, niewiadomych... Czasem wydaje się nam że coś dobrze wiemy a potem zaskoczenie, bo dochodzą nowe prawdy. Innym razem coś jest z pozoru banalne i oczywiste a jednak jak się tak zagłębić w temat to wychodzą nowe kwiatki. Zresztą ponoć człowiek uczy się w każdym wieku ;). A Dzieci to już w ogóle... Chłoną wiedzę jak gąbka a dodatkowo są tez poprostu bardzo ciekawe tego co je otacza.
Ten wstęp to może taki ni z gruszki ni z pietruszki ale tak mnie jakoś naszło szykując kolejny wpis w ramach Projektu 12 sekretów ;)
Wspólnie z Dusią odkrywałyśmy już tajemnice zamkniętych drzwi
KLIK oraz babiego lata
KLIK. Natomiast w listopadzie przyszła pora na serca... i to co się w nich może kryć.
Gdy zapytałam moje Dziecko co kryje się w ludzkich sercach oczywiście odpowiedziała, że miłość. Ciesze się, że akurat taką rzecz podała na pierwszym miejscu ale tak naprawdę lista jest strasznie długa. Ok, biorąc pod uwagę naszą niedawną lekcje anatomii dobrze wiemy, że te wszystkie uczucia siedzą w naszych głowach a nie w tym organie wewnętrznym jednak ustalmy, że symbolicznie jest to właśnie serce. :)
Wracając jednak do tych cech/uczuć to jak wiadomo wyróżniamy te dobre, wesołe i pozytywne jak również całkiem przeciwne - złe, smutne, negatywne. Oczywiście są też takie które można umieścić gdzieś pośrodku, bo punkt widzenia zależy przecież od punktu leżenia ;).
Żeby to jakoś zobrazować i uporządkować przygotowałam dla Dusia małe co nieco.
Na karteczkach napisałam kilka nazw... ale żeby jednak trochę utrudnić były one wspak. W związku z tym Jej zadanie polegało na odczytaniu wyrazów i napisaniu ich poprawnie...