Dusia w swej domowej biblioteczce nie posiada zbyt dużo książek z gatunku tych kreatywnych z masą pomysłów na zrobienie czegoś, ale coś tam jednak na półce stoi. W sumie bardzo rzadko z nich korzystamy co nie oznacza, że nie są w jakimś stopniu fajne. Czasem jednak nastaje dzień w którym me Dziecko wyciąga je i przegląda w poszukiwaniu inspiracji. I tak było np 2 dni temu. Ciekawa byłam co wpadnie Jej w oko... trochę to trwało... aż w końcu zdecydowała się na salamandry z książki "Wszystko co zrobić z modeliny, plasteliny, koralików" od Wydawnictwa Zielona Sowa.
Trochę żałowałyśmy, że akurat nie mamy modeliny, bo jednak fajniej jak potem zrobiona rzecz staje się twarda i trwalsza ale cóż... Dusia w ciągu ostatniego miesiąca wylepiła 3 duże opakowania i nie uzupełniłam zapasów :P. Na szczęście w szafce czekała nowiutka plastelina z Bambino więc skorzystałyśmy z niej :).
Ulepienie salamander tak naprawdę jest mega proste. Należy zacząć od uwałkowania tułowia... z jednej strony grubsze, z drugiej cieńsze...
Jaki kolor i wzór będzie miała płaz zależy od tego co wybierzemy.
Można np zrolować dwa kawałki plasteliny i będzie wyglądać to mniej więcej tak: