Wesoła farma

Dusia od jakiegoś czasu ma manie na punkcie gospodarstwa... My choć mieszkamy na wsi to jednak nie hodujemy już zwierząt, nie siejemy zboża... Tyle co babcia ma ogródeczek z warzywami. Za to jak ja byłam Dzieckiem to i żniwa były i wykopki... no ale nie o tym chciałam pisać ;). Moja mała farmerka czasem ma okazje po przebywać u Kogoś kto i kurki posiada i kaczki i traktor... :P
Dusia wręcz uwielbia ganiać ten cały drób po podwórku i obowiązkowo zawsze zbiera jajka. Póki co twierdzi, że jak dorośnie to też będzie miała gospodarstwo... tyle, że jeszcze z krową i z koniem :P.

Wstęp ten napisałam nie bez powodu. Dziś w ramach projektu Przygody z książką chciałam przedstawić Wam pewną serię książeczek wydawnictwa Deagostini  "Wesoła farma". W całej kolekcji jest aż 70 numerów, no ale my mamy tylko 3. Patrzyłam niedawno z ciekawości i niestety nie jest już ona wydawana a szkoda, bo z chęcią bym zakupywała, tym bardziej, że do każdej książeczki dołączane były różne figurki zwierząt i elementy budynków, zagród itd. W prawdzie w internecie można sobie w różnych miejscach zakupić poszczególne numery ale to już nie to samo co wyczekiwanie na nową część i w ogóle...

Tak czy siak książeczki same w sobie są bardzo fajne więc Wam pokaże :)

1. Osioł.

W tym numerze jak sam tytuł wskazuje jest dużo o owym upartym zwierzaku.  Na początku dowiadujemy się kim on właściwie jest, potem można przeczytać jak wygląda dzień osła, co je, pojawia się coś o jego mamie i dzieciach, na czym polegała jego rola dawniej a na czym dziś jak również poznajemy rasy osłów oraz ich dzikich kuzynów.

2. Chleb.

Jak wiadomo najpierw musi wyrosnąć zboże, potem są żniwa a ziarna trafiają np do silosów. W części tej opisana jest również praca wiatraka i jak robi się mąkę a potem już chleb i gdzie się go piecze. Przy okazji można sobie pooglądać chleby z całego świata... Aj jak pachną... ;)

3. Dzień w gospodarstwie

Kuuukuuryku, pobudka, pora wstawać, bo tyle roboty czeka: dojenie krów i kóz, karmienie zwierzaków, porządki, przygotowanie obiadu, praca na polu i w ogródku. Ufff... Zmęczyłam się na są myśl o tych wszystkich czynnościach. Na szczęście, czytanie o tym jest o wiele bardziej przyjemniejsze ;). A wiecie kto odwiedza gospodarstwo nocą gdy wszyscy już śpią? Nie? A ja z Dusią wiem, bo w części tej odpowiedź znalazłyśmy ;)

Mimo, że mamy tylko te 3 części to jestem przekonana , że wszystkie pozostałe są tak samo fajne. :) Ilustracje, jak sami widzicie, są kolorowe i przede wszystkim bardzo wesołe więc napewno przyciągną uwagę każdego dziecka. Wszelkie informacje przedstawione są w sposób krótki, prosty i ciekawy.
Dodatkowo na końcu każdej książeczki umieszczone są również po dwa lekkie, zabawne opowiadanka powiązane z tematem przewodnim danej części.

Jest to idealna seria dla wszystkich Małych Farmerów ;)