niedziela, 7 lipca 2013

Żelkowe stworki

Dusia smakoszem żelków nigdy nie była. Od czasu do czasu kupię Jej, bądź dostanie i zje kilka ale bez większego apetytu. Chyba, że są to jakieś żelki z kwaśną posypką, to takie lubi.
Jakiś czas temu dostała właśnie pakę "Śmiej żelków" z Nimm2, napoczęłam, zjadła z 5, a że ja za tym smakołykiem też nie przepadam to tak sobie leżały w szafce. Wczoraj postanowiłam je w końcu wyrzucić ale Klaudii widząc opakowanie i pamiętając reklamę w tv postanowiła najpierw coś z nich stworzyc. I powstały m.in. takie oto stworki:


 Mamuśka też postanowiła zaszaleć i standardowo zrobiła motylka, słoneczko i kwiatka ;)


3 komentarze:

  1. Żelki:), niestety dziecko nie lubi a ja jeść nie mogę. Ale te kolory są cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje dziecko nie zdążyłoby nic stworzyć. Najchętniej połknęłoby wszystkie żelki na raz :P

    OdpowiedzUsuń