wtorek, 13 października 2015

Leśnie, jesiennie, kreatywnie

Nie ma co ukrywać, że nie jesteśmy Leśnymi Ludkami. Niby kilka mniejszych i większych zresztą też skupisk drzew jest w naszej bliskiej okolicy ale niezbyt często tam bywamy. Na grzybach się nie znam, na zbieranie jagód jestem za leniwa no i zresztą Dusia to taki typ Dziecka który średnio lubi "szlajanie" po krzakach, piszczy jak coś ją kuje, gryzie albo wlezie w pajęczynę :P. Cóż... pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć ale czasem udaje się pokonać obiekcje i na jakiś mały spacerek do lasu wyruszamy. A jak już się wybierzemy to na ogół jest fajnie, wesoło i niekiedy ciekawie :).

W ubiegłą niedzielę coś nas właśnie tchnęło... Ja to w sumie już dawno miałam chętkę na mały jesienny spacerek po lesie i gdy zaproponowałam to Dusi przytaknęła na mój pomysł.
I jak się teraz okazuje dobrze, że skorzystałyśmy wtedy z ładnej pogody, bo taka aura już się chyba w najbliższym czasie nie trafi :(


W sumie to nie miałyśmy żadnego konkretnego celu naszej mini wyprawy... Tak sobie łaziłyśmy porostu ciesząc się pogodą, przebywaniem na świeżym powietrzu, swoja obecnością, 

piątek, 9 października 2015

Eko Minion

Za czasów przedszkola jedyne konkursy w których Dusia miała okazję brać udział to te recytatorskie. Jeśli były jakieś plastyczne to już bardziej całą grupą coś szykowali. Teraz w szkole sprawa ma się już nieco inaczej. Co i rusz wiszą kartki ogłaszające jakiś konkurs. W ubiegłym roku Dziecko me postanowiło trzykrotnie przyłączyć się do zabawy przygotowując coś z moją niewielką pomocą. Tak tak, staram się by jednak to Ona miała główny udział w tworzeniu, mogę podsunąć jakiś pomysł, mogę ciut przyłożyć rękę do tego ale wkurza mnie strasznie jak widzę czasem dzieła innych i jestem pewna na 90 procent, że Dziecko się tego nawet nie tknęło). Staram się również nie naciskać i w sumie jakoś specjalnie nie zachęcam (chyba, że w trakcie nagle jej się odechciewa to troszkę namawiam by nie rezygnowała i skończyła), jak wpadnie Jej coś w oko, ma chęci to ok, bierzemy się do pracy. I choć nie wygrane są najważniejsze to jednak wiadomo, że cieszy jak się uda. Za tamte zgłoszenia Dusia ma na kącie dyplom z wyróżnieniem, zjadła zajączka z czekolady w ramach nagrody pocieszenie no i zajęła też 1 miejsce zdobywając kolejny dyplom i książkę. :)

Zaczął się nowy rok szkolny więc i nowe konkursy. Narazie był jeden i powiem Wam szczerze, że jakoś nie miałyśmy weny ale... Pani wychowawczyni zaczęła chwalić, namawiać i cóż... "wjechała nam na ambicje" i coś jednak zrobiłyśmy. Zadanie polegało na stworzeniu eko ludzika/stworka wykorzystując do tego jak się można domyśleć surowce wtórne. Chodziły nam po głowie dwa pomysły: dziewczynka albo żyrafa, i gdy tak dumałyśmy jak i z czego w tv pojawiła się reklama z Minionkami... Jeszcze całkiem niedawno był wielki szał na nie ale nas minął... Więc czemu by teraz tego nie nadrobić ;). Ostatecznie powstał właśnie Minion.

Naszą bazą czyli tułowiem stała się plastikowa butelka a właściwie jej część. Dusia próbowała ją pomalować farbami ale z góry nie wróżyłam jej powodzenia ;). Dlatego w ruch poszła żółta bibuła.

poniedziałek, 5 października 2015

Kasztany w roli głównej

Złośliwość rzeczy martwych bywa okrutna... Dopiero co auto mi zastrajkowało a jak już kupiliśmy nową brykę to znowu laptop ześwirował. Wrrrr... Dlatego też taka cisza tutaj... Grzesiek wróci za kilka dni to może go ogarnie a póki co, żebym za dużo zaległości nie miała wrzucam na telefonie małe kasztanowe co nieco ;-)

Aaa... Z kasztanami to też nie tak łatwo było. Dopiero przy 3 wizycie w parku udało się nam nazbierać cały koszyczek, bo wcześniej albo jeszcze nie spadały albo ubiegła nas banda przedszkolaków ;-) . Ale że w końcu mamy to trzeba je przecież do czegoś użyć. :-)

Na początku postanowiłam że uruchomię trochę wyobraźnię Dziecka mego, choć generalnie i tak jest dość bujna ;-) .
Na kawałku tekturki przykleiłam kilka kasztanków.

Dusi zadanie polegało na stworzeniu jakiś obrazeczków z nimi. Postanowiła skorzystać z mazaków i plasteliny.
Na początku tak jak podejrzewałam powstał kwiatuszek...