Ponoć 20 stycznia obchodzony jest Światowy Dzień Wiedzy o Pingwinach choć wyczytałam, że wśród świąt nietypowych i dzień 25 kwietnia dedykowany jest pingwinom. Mówiąc szczerze do niedawna o tym nie wiedziałam i w sumie nic o tych ptakach z Dusia nie planowałam akurat teraz robić ale że Ilona autorka bloga Kreatywnym okiem reaktywowała Projekt Mały Przyrodnik i właśnie jako zadanie specjalne na styczeń zapodała wpisy pingwinowe to coś jednak wczoraj podziałałyśmy. :)
Na początek oczywiście garść informacji.
Wyciągnęłyśmy wszystkie książki o zwierzakach jakie posiadamy i Dusia odszukała strony z pingwinami.
- gdzie mieszkają (Antarktyda, wybrzeża Ameryki Południowej, okolice Nowej Zelandii, Galapagos),
-że na lądzie poruszanie wychodzi im kiepsko ale za to świetnie pływają
-że wszystkie gatunki pingwinów objęte są ochroną.
Dodatkowo wyczytałyśmy np też takie ciekawostki:
- gdy samica zostawia jajo pod opieką "tatusia" to biedak przez około 17 tygodni nic nie je
- pingwiny mają tak doskonały słuch, że samica może wśród milionowej kolonii znaleźć swojego partnera po głosie.
Oraz poznałyśmy ciut bliżej kilka gatunnków:
-cesarski,
-królewski,
-adeli
-równikowy.
Nie będę jednak przepisywać informacji jakie wyczytałyśmy tam, ponieważ każdy może poprostu zajrzeć i zapoznać się z nimi.
Poniżej wstawiam tylko dwa podglądowe obrazki:
Wzrost pingwinów na przykładzie kilku gatunków:
Cykl rozrodczy pingwina
Pooglądałyśmy również filmiki, które ukazały nam nieco bardziej jak owe ptaki zachowują się
A tu mała dawka pingwinowych wpadek ;) (choć niektóre musiały być bolesne :( )
Na tym zakończyłyśmy część edukacyjną po której miał nastąpić etap artystyczny... W planach były dwa pingwinki: z rolki i wytłaczanki po jajkach ale cóż... o ile poszerzanie wiedzy interesowało Dusię, tak na kreatywne działania nie miała już zbytnio ochoty.
Ostatecznie zrobiła tylko po swojemu jeden egzemplarz z bloku :)
A potem ku memu zaskoczeniu, gdy ja robiłam obiad Ona w Paincie stworzyła jeszcze jeden śliczny obrazek :)
Tutaj natomiast dla przypomnienia nasz pingwinek z papierowego talerzyka robiony kiedyś tam :)
Na samo zakończenie pingwiniastego dnia było trochę rozrywki polegającej na:
graniu w gierkę KLIK
oraz oglądaniu bajeczek :)
Na początku kilka odcinków "starego" Pik Poka
PS. Tak jak wspominałam, post bierze udział w Projekcie Mały Przyrodnik
A tu mała dawka pingwinowych wpadek ;) (choć niektóre musiały być bolesne :( )
Na tym zakończyłyśmy część edukacyjną po której miał nastąpić etap artystyczny... W planach były dwa pingwinki: z rolki i wytłaczanki po jajkach ale cóż... o ile poszerzanie wiedzy interesowało Dusię, tak na kreatywne działania nie miała już zbytnio ochoty.
Ostatecznie zrobiła tylko po swojemu jeden egzemplarz z bloku :)
A potem ku memu zaskoczeniu, gdy ja robiłam obiad Ona w Paincie stworzyła jeszcze jeden śliczny obrazek :)
Tutaj natomiast dla przypomnienia nasz pingwinek z papierowego talerzyka robiony kiedyś tam :)
Na samo zakończenie pingwiniastego dnia było trochę rozrywki polegającej na:
graniu w gierkę KLIK
oraz oglądaniu bajeczek :)
Na początku kilka odcinków "starego" Pik Poka
a potem bardziej nowoczesne Pingwiny z Madagaskaru ;)
PS. Tak jak wspominałam, post bierze udział w Projekcie Mały Przyrodnik
uwielbiam pingwiny:) jak byłem mały, to dostałem grę o pingwinach. bardzo długo mi służyła i nawet nie wiem co się z nią stało:/ znowy bym zagrał;)
OdpowiedzUsuńA co to za gra była?
UsuńIle pingwiniastej zabawy! My dzisiaj zaczynamy świętowanie. Zrobiliśmy już piankową Antarktydę i zaraz zabieramy się za opracowanie materiałów dostępnych na Printotece:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tej piankowej Antarktydy :D
UsuńSuper przygotowany materiał o pingwinach (y) my niestety nie zdążyliśmy - Jula cały tydzień spędziła u babci, a w domu mały remoncik więc nie było jak ale mam nadzieję ze nadrobimy ;-)
OdpowiedzUsuńPs. Dusia prawdziwa artystka - rysunek w paincie jest cudny <3
U nas też na ostatnią chwilę robione, bo niby ferie i dużo czasu ale Dusia miała ciekawsze zajęcia :P
UsuńAle super.
OdpowiedzUsuńI jak ladnie opisane :-)
Dziękujemy, staramy się :)
UsuńŚwietne są Wasze pingwiny - szczególnie ten w czapeczce i szaliku :)
OdpowiedzUsuńPrzekaże Dusi :)
UsuńPingwiny z painta wymiatają! Jak zobaczylam je na fb zastanawialam sie co to za technika bo efekt genialny
OdpowiedzUsuńDusia lubi rysować sobie w paincie i ma już sporą wprawę :)
UsuńNo ten rysunek z painta jest mega - super
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńUwielbiam pingwiny!:) Rysunek w paincie mega. Nawet ja bym chyba nie umiala zrobic tak ladnego :D
OdpowiedzUsuńPingwiny idealnie pasują do zimy panującej za naszymi oknami :)
OdpowiedzUsuńPingwiny mają coś w sobie, bo dzieci szczególnie je lubią, nasz maluch też. Piękne prace, jestem pod wrażeniem tej w paincie.
OdpowiedzUsuńMy się musimy w końcu wybrać do ZOO w Krakowie, bo tam mają pingwiny.
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem pracy Dusi w Paincie! Zdolna dziewczyna! I ten dobór kolorów. Jest pięknie!
OdpowiedzUsuńTrudno faktycznie nie wyrazić uznania dla umiejętności Dusi w obsłudze Painta. Cudowny obrazek. Ja bym zdecydowanie takiego nie umiała.
OdpowiedzUsuń