poniedziałek, 17 listopada 2014

Gra w rozmiarze XL

W zeszłą niedzielę, gdy kolejny dzień spędzałam z Dusią w domu, zaczęło się nam trochę nudzić... Dziecko me nie miało ochoty na spędzenie czasu przy kupnych grach ani na oglądanie bajek, ja natomiast nie miałam weny na zabawy na niby... No kurczę, coś trzeba wymyślić... A może by tak zrobić coś... ale co...? Może by jakąś grę? Kiedyś już jedną taką zwykłą stworzyłyśmy... KLIK, więc teraz trzeba coś inaczej... I gdy tak myślałam to wpadłam na pewien pomysł... że będzie jednak podobnie a zarazem inaczej, bo w rozmiarze XL :D.

Na początek Dusia na kartkach napisała cyferki. Powstały 43 pola...


Ja w tym czasie wzięłam się za zrobienie kostki. No bo przecież taka normalna malutka totalnie by nie pasowała ;) Tak trochę na szybko, nie do końca dokładnie no ale... ;)



Dusia za to przykleiła kółeczka...


Potem trzeba było wymyślić jakieś zasady, zadania, nagrody, kary... Np śpiewanie, pokazywanie, tańczenie itd... tak, żeby wesoło przy tym graniu było :).

No i na koniec rozłożenie naszej "planszy"... Jeśli ktoś ma wielki salon może pola poukładać w jednym pokoju, jednak u nas by się chyba nie zmieściły więc trasa gry rozpoczynała się w Dusi pokoju... szła przez korytarz... a kończyła u mnie :D.
Jeszcze chwila zastanowienia z czego zrobić pionki, którymi ostatecznie zostały pluszaki, i można rozpoczynać rozgrywki.


Mimo, że zadania umieściłyśmy na co drugim polu to jakoś rzadko na nich stawałyśmy ;), wiec raz dwa i było po grze... ale to nic... Przerobiłyśmy ją 4 razy ;). Dusia wygrała trzykrotnie... Najważniejsze jednak, że świetnie przy tym się bawiłyśmy :).



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz