Już za kilkadziesiąt godzin większość z was będzie wyczekiwać i odliczać... aż nastanie nowy, 2016 rok. My ten czas spędzimy w sumie standardowo... w domku, w małym rodzinnym gronie. Posiedzimy, pogadamy, może coś wypijemy (oprócz szampana), potańczymy z Dusią, wpadniemy do Katowic, Krakowa i Wrocławia (zależy gdzie ciekawsza piosenka będzie lecieć), obejrzymy przez okno pokaz sztucznych ogni (Dziecko me nadal boi się fajerwerków) i pójdziemy spać, no może nie zaraz po po północy ale siedzieć do białego rana nie planujemy ;).
Ale to wszystko jutro... Tymczasem już dziś zrobiłyśmy pracę tematyczną... z kolorowym, błyszczącym niebem :)
Potrzebne nam do tego były rolki po papierze toaletowym, ponacinane na rożne grubości i długości, talerzyki papierowe z farbami oraz czarny brystol. Dodatkowo brokaty i malutkie gwiazdeczki oraz pędzelek.
Malowanie rozbłyskujących fajerwerków było mega proste ale jakże przyjemne i efektowne. :)
Rolka do farby i siup odbijamy...