poniedziałek, 22 lutego 2016

Malujemy klejem

Jak wiecie (albo i nie) u nas trwają właśnie ferie zimowe... Jednak zimowe to już chyba tylko z nazwy. Tydzień minął i na sankach nie było jak pojeździć. Choć nie powiem,  w piątek rano gdy obudziliśmy się za oknem było biało. Niestety radość nie trwała długo bo okazało się, że temperatura jest na plusie. W związku z tym tak jak szybko zjawił się śnieg tak i szybko znikł.
Czujemy lekki niedosyt zimowy więc stwierdziłam z Dusią że może chociaż namalujemy sobie jakiś obrazek. Tylko że farby, wata itd już się znudziły. Ale jak to się mówi potrzeba matką wynalazku... Akurat, odpaliłam dziś klej na gorąco by coś tam ze sobą połączyć i tak mnie tchnęło... Może by stworzyć rysunek właśnie przy użyciu tego kleju? Córci pomysł spodobał się i zabrała się za "malowanie".




Takie malowanie klejem jak się okazało nie należy do najprostrzych technik i różnie bywa z dokładnością a do tego ciągnące się niteczki, jednak to nie zraziło mega Dziecka.
Dusia z racji wieku spokojnie może samemu operować takim pistoletem i już nie raz to czyniła ale oczywiście zawsze czuwam obok. Jeśli chodzi o młodsze Pociechy to nie dokońca polecam taki sposób tworzenia pracy. ;)


W taki oto właśnie sposób, szybko tak jak i ostatnio pojawił się i znikł u nas śnieg powstał zimowy obrazeczek. Dusia uznała, że to lodowy rysunek, bo klej przypomina jej lód :)
A ja tak na biegu pokazuje Wam go bo fajny w gruncie rzeczy wyszedł ;)


4 komentarze:

  1. Marzy mi się taki pistolet z klejem, ale jakoś nie po drodze mi do sklepu. A przecież jakie to ułatwienie podczas kreatywnych zabaw. Pogrzebałam sobie trochę tu u Ciebie. Dawno mnie nie było, nawet nie mam kiedy poczytać ulubione blogi. Ale postaram się teraz zaglądać częściej. Dusia jest bardzo kreatywna. Fajnie się Was ogląda i czyta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na takie małe potrzeby domowe pistolet można kupić za grosze. Ja też długo się zbierałam ale warto go mieć. My bynajmniej często z niego korzystamy.
      Pd. Cieszę się że do mnie zajrzałaś:-)

      Usuń
  2. Że Wam się nie nudzi to tworzenie hehe.
    Mi to się przypomniało malowanie pastą białą do zębów apropo zimowego obrazka:) Mmm do dziś pamiętam zapach tej pasty z obrazków malowanych w przedszkolu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Malowanie pastą to i moje miłe wspomnienie z dzieciństwa :-)

      Usuń