Autorka bloga Tosiowe Igraszki zorganizowała pewien projekt blogowy. Na każdy miesiąc zarzuca temat który w dowolny sposób należy opracować. Zresztą szczegóły możecie przeczytać TUTAJ
W sierpniu tematem przewodnim są sekrety drzwi wszelakich i właśnie dlatego na wstępie wspomniałam o tych różnych tajemniczych drzwiach.
Długo myślałam jakie drzwi wspólnie z Dusią otworzyć by coś ciekawego za nimi było ale ostatecznie stwierdziłam, że takowych u nas nie ma. Wszystkie drzwi w naszym domu są takie normalne a pomieszczenia zwykłe, nie jakieś tam stylowe itd. To może iść do dziadka na strych? Tylko tam już nie wiele do odkrycia bo niedawno wraz z mamą robiłyśmy trochę porządków i pozabierałyśmy wszystkie nasze stare rzeczy które był tam składowane... No i klops... zabrakło nam drzwi, bo przecież nie będę się włamywać do jakieś chatki np w pobliskiej wsi :P.
rozmyślając nad tematem nagle mnie oświeciło... Drzwi, tajemnice... No tak, przecież jest pewna taka bajka. Chodzi oczywiście o "Alicję w krainie czarów". Tak się akurat złożyło, że o ile me Dziecko zna większość bajek które były w modzie dawniej to tej akurat jeszcze nie oglądała. Nie pozostało więc nic innego jak urządzić sobie mały seansik ;)
Tak jak sądziłam Dusi bajka przypadła do gustu i odrazu pojawiło się pewne pragnienie by odkryć gdzieś takie super drzwi które przeniosły by ją w jakieś nowe, cudowne miejsce. Marzenia piękna rzecz ale niestety niektóre nie są do zrealizowania. Można tylko pofantazjować. Natchnione jednak przygodami Alicji postanowiłyśmy zrobić takie mini tajemnicze wejście...
Wykorzystałyśmy do tego piankę i tekturkę falistą.
Jednak same takie drzwi wyglądają mało ciekawie i nudnie więc stwierdziłyśmy że aby było bardziej baśniowo, stworzymy tajemnicze wejście dla wróżek. W związku z tym dodałyśmy owe panienki, kwiatuszki i motylki.
Efekt końcowy bardzo nam się spodobał (zresztą nie tylko nam, bo i naszego kota intryguje ;)).
Po skończonej pracy wspólnie z Dusią ustalałyśmy co może dziać się za tymi malutkimi drzwiami. Ostatecznie stanęło na tym, że wróżki robią imprezkę ;)
W związku, że nadal czułyśmy niedosyt jeśli chodzi o odkrywanie sekretów zamkniętych drzwi, przygotowałyśmy jeszcze jedno "wejście". Tym razem nieco większe i z tektury.
Ciekawi jesteście co znajduje się za tymi drzwiami? No to otwieramy...
Oooo... Dusia... skąd Ona się tam wzięła... ;)
Ale czas wychodzić...
... by sprawdzić co jeszcze za tymi wrotami może się znaleźć... A to tak naprawdę zależy już tylko od tego w jakim miejscu drzwi zostaną postawione.
Mogą stać się np. drzwiami do składowiska drewna...
... albo wejściem do pięknego ogrodu...
Na tym zakończyłyśmy nasze odkrywanie sekretów drzwi aczkolwiek Dusia jeszcze coś zrobiła.
Czasem bywa tak, że Ktoś nie życzy sobie aby w danym momencie drzwi np od Jego pokoju zostały otwarte przez kogoś innego... Tylko skąd ma być wiadomo, czy akurat teraz można tam wejść czy aktualnie nie... Ano wystarczy zawiesić na klamce plakietkę z takową informacją.
Teraz nie pozostaje nam nic innego jak czekać na nowy miesiąc by poznać kolejny temat do opracowania. Przyznam szczerze, że ten bardzo mi się spodobał :)
Pewnie, że zamknięte drzwi są bardzo intrygujące :) Fajne te wasze prace.
OdpowiedzUsuńale u Was kolorowo za tymi drzwiami :) u nas będzie troszkę naukowo jak to zwykle u nas bywa ;)
OdpowiedzUsuńU nas też pierwotnie miało być trochę nauki ale potem wymyśliłyśmy te kartonowe drzwi i już w końcu na tym zakończyłyśmy ;-)
Usuńsuper pomysł z tą plakietką, teraz Dusia może być spokojna,że nikt nie proszony nie zobaczy jej sekretów ;)
OdpowiedzUsuńJa muszę chyba zrobić sobie taką na drzwi od łazienki ;-)
Usuńświetne - bardzo mi się spodobał pomysł stworzenia własnych drzwi...szczególnie te w ogrodzie - pięknie i bajecznie ;) przypomniała mi się książka "Tajemniczy ogród" :P super projekt - brawo (y)
OdpowiedzUsuńKsiążkę też właśnie miałyśmy "dorzucić" do wpisu ale nie było jej akurat dostępnej w bibliotece :-(
Usuńprzenośne drzwi to świetny pomysł - za każdym razem kryją inny sekret :)
OdpowiedzUsuńa te małe - urocze
i pomysłowo jak zwykle, brawo!
nie mogę się zdecydować, które bardziej mi się podobają - pierwsze są urocze, a drugie dają wiele możliwości!
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się malusieńkie drzwiczki, działają na wyobraźnie :)
OdpowiedzUsuńHa ha, przenośne drzwi są świetne! :D Cieszę się, że temat był pretekstem do poznania Alicji w krainie czarów, rzeczywiście sporo u niej drzwi ^_^ Polecam też młodzieży pokazać książkę, jest jeszcze dziwniejsza od bajki.
OdpowiedzUsuńŚwietne są te drzwi :) Bardzo pomysłowo podeszłyście do odkrywania tych tajemnic - ja od zawsze lubiłam przeglądać rzeczy na strychu dziadków, tak ma chyba każde dziecko ;)
OdpowiedzUsuń