Co zazwyczaj robicie z resztkami jakie zostają po temperowaniu kredek? Pewnie tak jak ja wyrzucacie je do kosza? No bo niby po co one? Ano... jednak mogą się do czegoś przydać... Dzisiaj gdy to zakończyłam struganie 31 kredek, pomyślałam, że powybieram co ładniejsze wiórki i dam Dusi by wykorzystała je przy robieniu rysuneczków.
Najpierw powstała wiosenna łąka z motylkami i kwiatkami :)
A potem...
Dziewczynki tańczące na imprezce :)
I tak oto, w prosty aczkolwiek trochę oryginalny sposób, dzięki czemuś co powędrowało by do śmieci, mogą powstać naprawdę fajne obrazki :).
Skorzystacie z tego pomysłu?
To się nazywa pomysłowość!!! Super, jutro wykorzystam pomysł podczas wspólnego rysowania z córeczkami :) Motylki są fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńPomysł niedokońca nasz, bo widziany kiedyś w internecie ;).
UsuńJak zrobicie swoje rysuneczki to koniecznie pokażcie :)
Tak świetny pomysł, kiedyś próbowałam tak zrobić ale chyba mam temperówkę nie dobrą, miałam zakupić nową ale zawsze zapominam :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się że to też kwestia kredek, bo my mamy 3 komplety i przy jednych strasznie kruszyły mi się te wiórki.
UsuńO być może nie pomyślałam, że to może być wina kredek :/
Usuńsuper zabawa :)
OdpowiedzUsuń