Dusia: - Mamo... a czy w tym miesiącu musimy zrobić jeszcze jakiegoś zwierzaka?
Ja: - Yyyy pytasz o tą zabawę co Ci mówiłam i robiłyśmy już pieski?
D: - Tak.
Ja: - Nie, nie musimy. W założeniach było, że wystarczy wybrać chociaż jednego.
D: - Yhy
Ja: - No chyba, że byś chciała jeszcze jakiegoś to oczywiście możemy. To już zależy od Ciebie.
D: - A jakie były zwierzaki na wrzesień?
Ja: - Pszczółka, pies, papuga i zebra.
D: - Bo ja mam pomysł jak zrobić papugę...
Ja: - Jaki?
D: - Z rolek po papierze... (itd) ...
Ja: - Podoba mi się ten pomysł.
I wprawdzie nie tego samego dnia w którym była owa rozmowa, bo akurat popołudnie spędziłyśmy na podwórku ale następnego gdy to po zjedzeniu obiadu i odrobieniu lekcji myślałyśmy co by porobić zapytałam:
Ja: - To może wyczarujemy te papugi co wczoraj mówiłaś?
Dusia: - Yyyy... no w sumie to możemy...
Więc przeszukałyśmy szafki w celu wygrzebania jak największej ilości kolorowych różności takich jak np: piórka, sizal, blok, paseczki od quillingu, przy okazji wyciągnęłyśmy jeszcze z szuflady dwie rolki, dobrałyśmy nożyczki, klej i taśmę i zabrałyśmy się do pracy :).
(przepraszam za jakość zdjęć ale nie byłam przygotowana jeśli chodzi o baterie do aparatu a co by jednak uwiecznić i pokazać, cykałam fotki telefonem)