Strony

piątek, 29 stycznia 2016

Rety! Jakie niesamowite są zwierzęta

Na ogół gdy jestem z Dusią na zakupach w jednym z marketów to ja idę np. wybierać pomidorki a Ona leci popatrzeć jakie są zabawki a potem książki. Gdy ostatnio przeglądała pozycję o zwierzątkach pomyślałam sobie coś w stylu "już tyle masz tych książek o zwierzętach". Bo wiecie, to jest jedna z ulubionych tematyk i ma kilka różnego rodzaju encyklopedii itp. 
Choć o dziwo nie zapytała czy kupimy to widziałam jak oczka Jej się błyszczały. Dlatego gdy za dwa dni znowu byłam w owym sklepie z lekką rezerwą wzięłam tą książkę do ręki. Otworzyłam akurat na drugiej stronie a tam małpa z termoforem i termometrem. Potem przeczytałam informację "Gorylę łapią przeziębienia jak ludzie" i pękłam.  Przekartkowałam ją jeszcze szybko i wsadziłam do koszyczka.
Oczywiście nie muszę chyba Wam pisać jak me Dziecko ucieszyło się, gdy po powrocie do domu ujrzała ta książkę na łóżku ;).



I już zdradzam jaka to książka.  
"Rety! Jakie niesamowite są zwierzęta"
Wydawnictwo Olesiejuk




Nie jest to typowa Encyklopedia w której pokrótce opisane są poszczególne zwierzęta ale zbiór ciekawostek o nich. Niby sporo rzeczy było nam znane ale jednak znajduje się w niej też wiele faktów o których ja sama nie wiedziała a co dopiero Dusia. 
Np. że aby ugotować jajo strusia na twardo potrzeba 1,5 godziny, że gdy krokodylowi wypadnie ząb to wyrasta mu nowy a ciało tygrysa tak samo jak jego futro jest pasiaste.

Na ponad 30 stronach umieszczone jest naprawdę dużo różniastych informacji plus do tego oczywiście ilustrację zwierząt.


Sam tekst też nie jest sobie od tak normalnie umieszczony... Pojawiają się pozawijane wersy, niektóre zdania są wytłuszczone i generalnie panuje lekki chaos. Może dla kogoś to minus ale dla nas wręcz przeciwnie. Dusia bardzo lubi taką formę bo książka wydaje jej się jeszcze bardziej wesoła i ciekawa. Z chęcią kręci głową by móc wszystko odczytać ;)
Dodatkowo wszystkie notki są bardzo krótkie a to kolejny plus. Dziecko me choć czyta już naprawdę dobrze, to szybko się nudzi gdy musi przeczytać jakiś długi fragment który mogłoby się wydawać, że nie ma końca. Zdecydowanie woli króciutkie opowiadanka, wierszyki czy komiksy.
Tu, raz dwa i dana ciekawostka poznana. Kilka sekund na odsapnięcie i można czytać kolejną.



Przy tej pozycji Dusia z chęcią ćwiczy sobie czytanie a przy okazji dowiaduje się niekiedy naprawdę ciekawych rzeczy. Czasem parska i z ironią mówi "przecież ja to wiem" a innym razem robi zdziwioną minkę. Na chwile obecna poznała już prawie wszystkie zwierzęce sekrety umieszczone w niej :)
Mimo, że to kolejna pozycja o zwierzętach i pojawiła się u mnie początkowa niechęci do zakupu to ostatecznie ani trochę nie żałuję, że zainwestowałam w nią to całe 10zł ;). Nie wiem ile kosztuje "normalnie" ale jeśli Wasze Pociechy interesują takie rzeczy to polecam :)



Ps. Wiedzieliście że koniki polne uszy maja pod skrzydłami a z odchodów słonia można zrobić papier? ;)

3 komentarze:

  1. Nawet widziałam taki papier zrobiony z odchodów słonia :)
    Chyba wszystkie książki tego wydawnictwa są świetne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak wygląda taki papier?

      Co do Wydawnictwa to masz racje... Mamy kilka ich pozycji zarówno do czytania jak i uzupełniania i są fajne :-)

      Usuń