Strony

piątek, 15 sierpnia 2014

Zrolowane sowy

Wczoraj w sklepie po długich rozmyślaniach na co się zdecydować ostatecznie wybrałam z Dusią zestaw z brokatowymi foliami piankowymi i z tekturkami falistymi. Nie miałam odrazu w głowie planu co z tego zrobimy ale wiedziała, że napewno kiedyś nam to się przyda więc jak jest okazja to kupić trzeba ;).

Dusia koniecznie chciała dzisiaj coś z tego potworzyć, więc dorobiłyśmy małego kurczaczka do kurki z talerzyka papierowego KLIK. Czułyśmy jednak po tym pewien niedosyt, więc kombinowałam co by tu jeszcze... aż przypomniało mi się, że widziałam kiedyś sowy z takich tekturek.
Pomysł zgapiłyśmy i swoje zrobiłyśmy :)

Na początku było rolowanie. 
Zwinęłyśmy 2 paseczki na oczka i 1 dłuższy (posklejany z 3 kawałków ;) ) na brzuszek.



Następnie do tułowia przykleiłam kawałek robiący za skrzydełka...


... dokleiłam uprzednio zrolowane oczy...


... jeszcze dwa małe elemenciki i sowa gotowa :)



Na tej samej zasadzie dorobiłyśmy jeszcze kolegę do naszej Panny Sowy.


Sowiej Parce bardzo spodobały się świeżo wstawione kwiaty w wazonie i prezentują się one tam tak:



Może nie są idealnie zrolowane ale efekt końcowy myślę, że jest zadowalający. A Wam się podobają?

3 komentarze:

  1. piękne zdjęcia robicie ! a sówki niczego sobie :) żałuję, że nie kupiłam tej teturki jak byłam ostatnio w Biedronie ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. :-)
      W biedronce często tego typu rzeczy zalegają tygodniami więc może jeszcze będą :-)

      Usuń