W zeszłym roku np. wyciągnęłam moje stare gry planszowe... Takie zwykłe, trochę przyniszczone już ale nadal zapewniają fajną, wspólną zabawę, ponieważ Dusia z chęcią zagra czasem np. w Czerwonego kapturka. Pamiętam, że z mamą często w to grałam...
Za to wiosną gdy zbliżał się okres Komunijny moja mama zaczęła wspominać jak to my (ja i moja siostra) szłyśmy do Komunii i przytaszczyła nasze sukienki. Dusi tak się spodobały, że przez kilka godzin chodziła w wianku i nie tylko ;).
Dusia pomimo, że ma całą masę nowych książeczek i puzzli, ma też dodatkowo kilka nieco starszych egzemplarzy. W skrzyni z zabawkami z Kinder Niespodzianek, połowa stworków tak samo jest jeszcze po mnie.
Własnych zabawek też ma całkiem sporo, może nie wszystkie super wypasione i drogie ale bynajmniej nie ma już gdzie ich trzymać. Są i większe rzeczy i małe pierdółki. Jednakże wczoraj wyciągnęłam ze strychu coś co pobiło wszystko. Do samego wieczora chodziła głównie z tym... A to coś to... z pozoru zwykła, kolorowa sprężynka. I wspomnienia z dzieciństwa znowu powróciły.
Ps. Dzieci mają taką cudowną cechę, że potrafią cieszyć się nawet z najmniejszej rzeczy a ich wyobraźnia nie zna granic :)
takie skrzynie wspomnień są suuuper! a zabawki? ważniejsze są wspólne zabawy :) my bawimy się tak:
OdpowiedzUsuńhttp://zabawyzn.wordpress.com
Czasem podglądam Was ;)
UsuńDomi też ma sporo gier planszowych i pluszaków po mnie oraz książek po Mariuszu. A taka sprężynka była kiedyś moją ulubioną zabawką. Niestety zniszczyła się, ale Domi ma swoją kupioną na odpuście jakiś czas temu :)
OdpowiedzUsuńJa jak do tej pory nigdzie nie widziałam takich... ale w sumie na odpuście to ze 2 lata temu byłam ostatnio.
UsuńA pamiętasz, gdzie została zakupiona ta gra? :-)
OdpowiedzUsuńSprężynki były rewelacyjne, sama chętnie bym się pobawiła...
Nie pamiętam, a gdzie?
UsuńMiałam taką spręzyne, to był kiedyś hit! A grę chyba tez miałam, tak mi sie coś kojarzy.
OdpowiedzUsuńMoi chłopcy uwielbiają gry planszowe :)
OdpowiedzUsuńmoje córcie uwielbiają się bawić sprężynkami pół dnia na schodach czasem spędzają
OdpowiedzUsuńCzyli sprężynka robi furorę nie tylko u Nas ;)
UsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń