Ogródeczek w doniczce

Dziś będzie odrobinę bardziej ogrodniczo... ;)

Do czego można wykorzystać nieco większą donicę? Pierwsze co może nasunąć się na myśl to oczywiście posadzenie jakiś ładny kwiatuszków... i owszem, z reguły czynie własnie to ale jednak tym razem pojawiło się w niej coś nieco innego.

Jakiś czas temu widziałam w necie pomysł na stworzenie mini ogródeczka dla elfów. Spodobał mi się strasznie ale uznałam, że mogę o takim pomarzyć. Temat jednak do mnie powrócił i przedwczoraj znowu tak sobie wieczorkiem przeglądałam zdjęcia i zachwycałam się... Bo czyż nie wygląda to cudnie?

(znalezione w google)

No i tym razem nie dałam uciec marzeniu... Wyciągnęłam donicę z szopy, napełniłam resztką ziemi którą akurat miałam i przedstawiłam swoją wizję Dusi. Podchwyciła pomysł więc wspólnie postanowiłyśmy przeszukać dom (i nie tylko) w poszukiwaniu potrzebnych gadżetów...

Ze strychu przyniosłyśmy stary domek - kominek, gdzieś były mini płoteczki, w piaskownicy piasek i kamyki... itd.

I gdy nazbierałyśmy to co uznałyśmy za potrzebne zabrałyśmy się do pracy.

Przesadziłam fasolkę ozdobną z innego miejsca a Dusia "wkopała" stawik z pudełeczka po jogurcie. Pierwotnie miał być taki zwykły ale potem stwierdziłyśmy, że biel za bardzo razi i owinęłyśmy go kawałkiem, błękitnego worka na śmieci.

Stawik został obłożony kamykami. a na środku pojawiła się dróżka...

Jeszcze inne kamyczki, płotek, biedroneczka i w wersji roboczej nasz ogródek prezentował się tak :)

Na tym jednak nie zakończyłyśmy prac, bo dziś dokupiłyśmy wrzos i lampeczkę (kosztowało to 8zł i to były jedyne pieniądze jakie musiałyśmy zainwestować) i dosypałyśmy kolorowych kamyczków ze starego akwarium.

Teraz ogródek był skończony :)

Ja widzicie nie zamieszkał tam narazie, żaden elf ani wróżka lecz mały porcelanowy słonik ;)

Przydałaby nam się jeszcze mini lampeczka na baterię do domku co by wieczorem zapalać gdy ta ledowa nie naświetli się ale narazie takowej nie upolowałyśmy. Za to na potrzeby zdjęciowe wsadziłam świeczkę :).

I jak się wam podoba nasz mini ogródeczek w doniczce?

Może nie wygląda tak mega bajkowo i magicznie jak te które widziałam w internecie i nie stoi w wypasionym ogródku ale my z efektu końcowego jesteśmy zadowolone... Może kiedyś jeszcze coś zmienimy, dodamy albo poprostu zrobimy drugi... Zobaczymy... :)

Ps. Pozostając jeszcze w tym klimacie to podoba mi się również taka ozdoba na drzewie... Trzeba będzie nad tym pomyśleć ;)

(znalezione w google)