Dusia jak zawsze z entuzjazmem mieszała masę...
... no a potem było lepienie. Najpierw robiła jakieś tam swoje ślimaczki, kwiatuszki, buźkę a potem pomyślałam żeby może tak skleić jakiegoś zwierzaka na PROJEKT... i padło na żółwie.
Powstały dwa o nie co różnych kształtach.
Oczywiście obowiązkowo żółwiki zostały upieczone a gdy przestygły zabrałyśmy się za malowanie.
O ile lepiłyśmy jest wspólnie to na tym etapie Dusia chciała, żebym jednego ja sama pomalowała a Ona drugiego.
Do ozdoby użyłyśmy też kolorowych piasków (które zostały nam od zestawu do robienia rysunków)
Dusia zrobiła również kawałek oceanu i plaży dla naszych żółwików :)
A całość prezentuje się tak
przecudne te żółwiki! <3
OdpowiedzUsuń:-))))
Usuńcudne, piękne prace
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-)
Usuńfajowskie :) a zielony wymiata :)
OdpowiedzUsuńHaha, to żółw ninja :-P
Usuńjak prawdziwe :)
OdpowiedzUsuń