Strony

poniedziałek, 13 lutego 2017

Eksperymenty Funiversity - kolejna odsłona

O tym, że eksperymenty to fajna rzecz pisałam nie raz...
O tym, że czasem wraz z Dusią przeprowadzamy je w domu też wiecie...
A, że czasem korzystamy z mini zestawów od Funiversity widzieć mogliście np całkiem niedawno TUTAJ. Na końcu tamtego postu wspominałam Wam również, że to nie ostatnie nasze zabawy z eksperymentami z serii FUN więc dzisiaj prezentuje kolejną odsłonę :)

Jak i poprzednio w ruch poszły dwa zestawy:
1.  FUN bow Wprawdzie dawno temu pojawił się on już u nas, ale mimo to Dusia chętnie przeprowadziła go ponownie.

Zawartość:
 -hydrożel w proszku
- barwniki spożywcze 
-próbówka 
-instrukcja



Sposób wykonania:
Na początku należy przygotować 3 miseczki/ szklaneczki o pojemności 250ml, napełnić je do połowy wodą a następnie rozpuścić w nich tabletki z barwnikami.


Kolejny krok to podzielenie proszku z hydrożelem na 3 równe części i wsypanie go do każdej ze szklanek. W tym momencie zaczynają się pierwsze eksperymentalne czary - malutkie kryształki  pochłaniają wodę, pęcznieją i zamieniają ciecz w substancję przypominającą konsystencją galaretkę.


To jednak nie wszystko.
W dalszej części Dziecko ma okazję stworzyć swoją prywatną tęcze w próbówce. (nawet w dwóch, jeśli posiada, bo "galaretek" jest sporo).
Wystarczy ładnie, warstwowo powkładać...


... i odczekać około 12 godzin... A na co to czekanie?
Jak widzicie, dzięki składnikom z tego zestawu powstają galaretki w trzech, podstawowych kolorach a wiadomo, że tęcza barw posiada więcej...
Bardziej wtajemniczone Maluchy doskonale orientują się w tym, jak kolory można ze sobą mieszać i właśnie to  obserwowałyśmy na ostatnim etapie tego eksperymentu :)


Jeśli Dzieciom spodoba się ten eksperyment a dodatkowo lubią zabawę kolorami i zjawisko jakim jest tęcza to warto też na sam koniec zajrzeć ponownie do ulotki, ponieważ wyczytać tam można również odpowiedzi na ciekawe pytania: Jak powstaje tęcza? Czy można dojść na koniec tęczy? Co to są barwy podstawowe?


2. FUN air


Tutaj tak naprawdę do przeprowadzenia eksperymentu potrzebujemy tylko jednej rzeczy czyli foliowego rękawa pełniącego rolę balona. 
Oczywiście, dodatkowo bardzo przydatna jest instrukcja no i powietrze jakie mamy w płucach ;)


Żałuję, że nie nagrałam filmiku, dzięki któremu fajniej ukazany by został przebieg eksperymentu no ale musi Wam wystarczyć opis i zdjęcia udowadniające, że balon naprawdę został nadmuchany ;).

Pierwszy krok, to zawiązanie supła na jednym końcu rękawa a potem balon należy nadmuchać w standardowy sposób i ścisnąć wylot. 
Żeby napełnić balon, Grzesiek musiał dmuchnąć 6 razy... a czy można to zrobić 1 dmuchnięciem? O tym przekonaliśmy się w dalszej części. 
Po wypuszczeniu powietrza, postępując zgodnie z instrukcją, Dusia złapała koniec z supłem, Grzesiek maksymalnie rozszerzył niezawiązaną krawędź i tym razem dmuchnął długo i jednostajnie z odległości ok. 30cm. No i udało się... może nie napełnił rękawa maksymalnie (ach te płuca palacza ;) ) ale prawie tak samo jak przy 6 dmuchnięciach.


Dusia była bardzo podekscytowana przed przeprowadzeniem eksperymentu i ciągle pytała "Jak można nadmuchać za jednym razem?" ale w trakcie nie było żadnego wielkiego wow. Mimo to ładnie zrozumiała i zapamiętała czemu to się udało. :)
A Wy wiecie? Jeśli nie to już wyjaśniam...
Próbując nadmuchać balon z bliska, do środka dostawało się tylko powietrze z płuc a w trakcie dmuchania z niewielkiej odległości wokół strumienia wytwarza się niskie ciśnienie, przez co atmosfera "dorzuca" jeszcze trochę powietrza, starając się przywrócić równowagę. Czyli w skrócie: do środka dostało się nie tylko powietrze z płuc ale także to, które go otaczało.

Na sam koniec, jeszcze odrobina frajdy...
Do zestawu dołączony został odpowiedni flamaster, przy pomocy którego Dziecko może porysować sobie na powstałym balonie, nazywanym przez nas giga parówą :P


14 komentarzy:

  1. Świetne są te zestawy. Oj, przebieram już nóżkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość zdecydowanie fajna i idealna zwłaszcza jak zaczyna się przygodę z eksperymentami.

      Usuń
  2. Balon nie mamy.
    Super zestawy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy balonowym nie ma wielkiego wow ale fajnie przedstawia zjawisko :-)

      Usuń
  3. ALe to fajne jest! Kiedys takich cudów nie było :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś to nie było połowy cudów które są teraz ;-)

      Usuń
  4. Super zestawy! Muszę sprawić mojej małej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow jakie super eksperymenty!!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne te zestawy! Tince by się na bank spodobało eksperymentowanie z tęczą :)

    OdpowiedzUsuń